aktualności
Wywiad: Jarosław Koliński dla ChelseaLive.pl
Już jutro wraca Premier League, więc skończą się męki fanów angielskiej piłki. My kontynuujemy naszą zabawę w przepytywaniu dziennikarzy sportowych odnośnie zbliżającego się sezonu w Anglii. Tym razem na nasze pytania odpowiedział Jarosław Koliński, dziennikarz Przeglądu Sportowego i autor bloga Funny Old Game.
Co sądzi pan o transferze Radamela Falcao do Chelsea? Czy Mourinho da radę go odbudować?
- Gdy okazało się, że Falcao idzie do Chelsea, moja pierwsza myśl brzmiała: ?No, wreszcie trafia tam, gdzie przypomni sobie, jak klasowym jest napastnikiem?. Myślę, że kto jak kto, ale Mourinho będzie potrafił odpowiednio go przygotować.
Mówi się, że Chelsea ma zaoferować 30 milionów funtów za Johna Stonesa. Tyle pieniędzy za nadzieję angielskiej piłki ? ?to normalne? czy ?to jest kpina??
Oczywiście, że kpina, ale to nic nowego. W dzisiejszym świecie transferowym przepłacanie za piłkarzy to norma. Przecież Raheem Sterling też nie jest wart 50 mln funtów. Takie kwoty świadczą m.in. o tym, jak bardzo klubom zależy na posiadaniu w składach tzw ?home grown players?.
W sezonie 2004/05 Chelsea straciła w lidze zaledwie 15 bramek. Czy jakaś drużyna jest w stanie pobić ten wynik lub chociaż zbliżyć się do niego?
Nikt nie potrafi tak parkować autobusu, jak Mourinho. I wcale nie mówię tego złośliwie, po prostu zespoły Portugalczyka słyną z żelaznej defensywy. Dlatego nie widzę dla The Blues konkurencji w tej kwestii, rekord długo pozostanie nienaruszony.
Mourinho niechętnie stawia na młodych graczy z akademii Chelsea. Jestem zdania, że taki Ruben Loftus-Cheek miałby pewny plac w większości klubach Premier League. Jaki jest pański punkt widzenia na ten temat?
Nie zdążyłem jeszcze wyrobić sobie zdania na temat tego zawodnika, by stwierdzić, że w innym klubie EPL mógłby grać regularnie. Faktem jest jednak, że wychowankowie Chelsea mają ciężkie życie. Nie zdziwię się, jeśli Loftus-Cheek za kilka lat odejdzie ze Stamford Bridge jako niespełniony talent. Ale obym się mylił, może wreszcie w Chelsea zaczną piłkarzy nie tylko kupować, ale również produkować.
Rok temu wystrzelił Harry Kane. Kto w tym sezonie może być takim objawieniem?
Trudno zgadnąć. Ciekaw jestem, jak do ligi przyjmie się Memphis Depay w Manchesterze United. Jeśli szybko się zaadaptuje, może błyszczeć.
Watford przed sezonem zmienił trenera i pozyskał dziesięciu nowych piłkarzy. Czy uważa pan, że może to być casus QPR z sezonu 2012/13, które mimo wielu wzmocnień i tak spadło?
Takie rewolucje w składzie niczemu nie służą. Jeśli Watford źle wystartuje, może być z Szerszeniami krucho. Na pewno są jednym z kandydatów do spadku.
Jak poradzą sobie angielskie zespoły w Lidze Mistrzów? Czy doczekamy się w końcu przedstawiciela Premier League w finale?
Jeśli ktoś miałby być w finale, to tylko Chelsea. Tak to widzę. Jest najsilniejsza personalnie i ma najlepszego trenera. W przypadku pozostałych ćwierćfinał może okazać się maksimum możliwości.
Czy Anglicy w końcu poważnie potraktują Ligę Europy i będą w stanie coś zdziałać w tych rozgrywkach?
Nie. Wyższe miejsce w Premier League zawsze było ważniejsze niż przechodzenie kolejnych rund Ligi Europy i nic się w tej kwestii prędko nie zmieni. Anglicy znów będą oszczędzać siły na ligę, a West Ham za chwilę może zacząć żałować, że tak szybko musiał rozpocząć sezon.
Czy Leicester może dopaść syndrom drugiego sezonu?
To nawet nie syndrom drugiego sezonu, tu problemem jest to, że zwolniono Nigela Pearsona. To był człowiek stworzony do tego klubu, pod jego wodzą i awansował do Premier League, i się w niej utrzymał. Zwolnienie go jest dla mnie dziwnym ruchem i może się skończyć dla drużyny fatalnie.
Który beniaminek najlepiej sobie poradzi ? Bournemouth, Watford czy Norwich?
Najlepszy i najbardziej doświadczony skład mają Kanarki. Stawiam, że z tej trójki to one zaprezentują się najlepiej. Problem może mieć Bournemouth, które latem specjalnie nie poszalało na rynku transferowym.
Kto będzie królem strzelców?
Nie będę oryginalny, jak powiem, że ktoś z tej samej grupy, która walczyła w poprzednim sezonie. Ale gdybym musiał postawić na jedno nazwisko, byłby to Diego Costa. Gdyby nie kontuzje i dyskwalifikacje, pewnie po koronę sięgnąłby już wtedy.
Kto jako pierwszy straci pracę?
Quique Flores z Watfordu może być tym pierwszym. Nie tylko dlatego, że rewolucja w składzie zespołu może okazać się zbyt duża, ale również dlatego, że władze klubu słyną z tego, iż nie patyczkują się z menedżerami. Slaven Bilic z West Hamu też nie może spać spokojnie. Oraz, kto wie, może Brendan Rodgers z Liverpoolu. Jeśli znów nie wypalą jego pomysły transferowe, szefowie The Reds mogą mu tego nie wybaczyć.
Kto spadnie?
Po części odpowiedziałem na to wcześniej. Watford z Bournemouth to jedni z kandydatów. Leicester również.
Jak będzie wyglądał skład TOP 4? Kto będzie mistrzem?
Mistrzem pewnie będzie znów Chelsea, choć na pewno obronić tytuł jest trudniej, niż go zdobyć, bo od sześciu lat nikomu się to nie udało. Zestaw drużyn TOP4 typuję taki sam, jak w poprzednim sezonie, ale... dokładnej kolejności nie odważę się wskazać.
Rozmawiał Krystian Kobielski
Reklama:
Oceń tego newsa:
Nieznany09.08.2015 09:32
nikt nie potrafi tak parkować autobusu jak my , dobre, dobre ;)
ashleycole308.08.2015 03:31
Flores jako pierwszy ? ;>
Nieznany07.08.2015 19:24
Zobaczymy co to bedzie
arkos89chelsea07.08.2015 18:07
Ciekawe to co opowiada.
patryk10041407.08.2015 17:09
Watford atakuje, bo robi dużo transferów i na pewno spadną przez to. A z kolei Bournemouth atakuje za to, że postawili na stabilizację i na pewno przez to spadną. Co za głupek!
MrKrzysiek9707.08.2015 15:40
Dobry wywiad.
Petr Cech07.08.2015 14:46
Bardzo ciekawy wywiad.
Krystian odwalasz kawał dobrej roboty!