aktualności
Piazon: Wszyscy mamy jeden cel
Lucas Piazon z pewnością nie przenosił się do Europy z rodzinnej Brazylii z marzeniem o grze w Reading. 21-letni gracz jest jednak otwarty na nowe wyzwania i z zapałem przygotowuje się do gry w barwach ekipy z Madejski Stadium. Jemu, tak jak i wszystkim wypożyczonym przez "The Blues" piłkarzom przyświeca jeden wspólny cel - powrót do Chelsea.
Piazon zna już smak gry w barwach "The Blues", chociaż w tym roku nie trenował wspólnie z pierwszym zespołem. Lucas przygotowywał się do sezonu wraz z resztą przeznaczonych na wypożyczenie zawodników. Grupa stawała się coraz mniejsza, a Piazon, czekawszy cierpliwie, w końcu doczekał się transferu do ekipy "The Royals".
Przybyłem do Anglii w wieku 17 lat z jasnym celem - chciałem grać dla Chelsea. My wszyscy wypożyczeni z tego klubu piłkarze marzymy o tym, że pewnego dnia w nim zagramy. Chcemy występować w najlepszej lidze świata i dobrze sobie w niej radzić. Jeśli się to nie uda, będę musiał zostawić ten rozdział za sobą i poszukać lepszego rozwiązania dla mojej kariery - przyznaje Piazon.
Teraz jednak myślę tylko o tym, aby zanotować udany sezon. Muszę wykonać dobrą pracę, strzelić kilka bramek i pokazać ludziom co potrafię. Reading to dobry klub dla kogoś takiego jak ja, bo jest dość blisko Chelsea i, co najważniejsze, jest częścią angielskiego futbolu.
W ciągu tych czterech lat grałem głównie dla drużyny młodzieżowej, a w seniorskiej kadrze wystąpiłem w trzech meczach. To, że teraz będę grał w Championship jest bez znaczenia, bo to bardzo silna liga. To trudne rozgrywki, w których trzeba rozegrać dużą liczbę spotkań, a ja mogę się dzięki temu poprawić.
Jestem gotów do gry, czuję się wystarczająco silny. Trenowałem już od dwóch miesięcy, a Reading to naprawdę dobry zespół. Wierzę, że czeka nas udany sezon.
Ważną rolę w rozwoju Piazona może odegrać menedżer Reading, Steve Clarke. Menedżer "The Royals" to były asystent Jose Mourinho, który dobrze wie, jakich graczy upodobał sobie Portugalczyk. Szkot widzi Piazona w roli "dziesiątki" i z pewnością będzie informował swojego przyjaciela o rozwoju Brazylijczyka.
W tej chwili Chelsea wypożycza już trzydziestu trzech graczy. Piazon jest tylko jednym z nich, chociaż na pewno jego szans na grę w ekipie "The Blues" nie można ocenić jako najmniejszych. Jak już wspominaliśmy, gracze przeznaczeni na wypożyczenie trenowali w jednej grupie. Lucas wspomina, że każdy z nich czekał na przydział do jakiegoś zespołu...
Razem stworzyliśmy jedną grupę i wspólnie trenowaliśmy każdego dnia. Zawsze czekaliśmy na nowe informacje, mając w głowie różne zespoły. Niektórzy opuścili nas nieco wcześniej, niektórzy dopiero ostatniego dnia. Każdego dnia grupa stawała się coraz mniejsza, aż w końcu zostałem sam z dwoma, czy trzema innymi zawodnikami. Byłem jednym z ostatnich, który udał się na wypożyczenie - wspomina Piazon.
Najtrudniejsze w tym wszystkim jest przemieszczanie się z kraju do kraju. W ciągu trzech lat grałem w trzech różnych ligach. Grałem w Holandii, w której było kilka dobrych zespołów grających ładny futbol, ale inne były słabe, albo prezentowały dziwny futbol - gracze tych drużyn po prostu ruszali do przodu, a my mogliśmy strzelać bramki.
W Niemczech było znacznie trudniej, trenowaliśmy w zupełnie inny sposób i drużyna była całkowicie inna. Liga była silna i musiałem walczyć o swoje miejsce. Przyzwyczajenie się do ligowcyh warunków zajęło mi dwa lub trzy miesiące, a po tym czasie dostawałem znacznie więcej minut. Druga połowa sezonu była już znacznie łatwiejsza.
Reklama:
Oceń tego newsa:
Nieznany11.09.2015 14:53
Zobaczymy jak to będzie.
arkos89chelsea03.09.2015 21:35
Celem miał być 1 skład w CFC
MrKrzysiek9703.09.2015 17:13
Ma rację.
SerjTankian03.09.2015 14:46
ja to ci zycze powodzenia swoj chlop co tu duzo mowic
ashleycole303.09.2015 13:10
Dokładnie tak.
Nieznany03.09.2015 12:11
Cienias i tak niepogra u nas nigdy