Mourinho: Prowadzić Chelsea to honor i przyjemność

Menedżer Chelsea Jose Mourinho uważa, że jego zespół w ostatnim meczu z Evertonem zasłużył na więcej i w osiągnięciu korzystnego rezultatu zabrakło tylko szczęścia. Zdementował również plotki o swoim odejściu.

Pomimo bardzo słabej postawy zespołu 52-latek nie odczuwa żadnej presji i dementuje pogłoski, jakoby jego pozycja w klubie miała być zagrożona. Po rozegranych 5. kolejkach Chelsea ma zaledwie 4 oczka na koncie.

Nie czuję żadnej presji. Pod wielką presją są uchodźcy, a nie ja. Prowadzić Chelsea to dla mnie honor i przyjemność. W tym spotkaniu zasłużyliśmy na korzystniejszy rezultat. Graliśmy o zwycięstwo i uważam, że zasłużyliśmy na więcej.

Brakuje nam pewności siebie, ponieważ nie osiągamy dobrych wyników. Każdy nieszczęśliwy incydent i każda porażka wywołuje u zawodników zwątpienie. Każdy może mówić, co chce, ale ja uważam, że zasłużyliśmy na lepsze wyniki.

Wszystko obraca się przeciwko nam. Jesteśmy karani za najdrobniejszy błąd i to nas niepokoi. Potrzebujemy kilku zwycięstw z rzędu, aby odzyskać pewność siebie. Potrzebujemy tej pewności siebie, która jest bardzo fundamentalna.

Napastnicy muszą strzelić kilka bramek, a obrońcy nie popełniać tych błędów, za które zostali ukarani. Moi zawodnicy walczą i starają się z całych sił. Nie lubię, gdy ktoś zadaje mi pytanie, że ktoś inny powiedział to, a jeszcze inny tamto.