aktualności
Mourinho: Statystyki bez wpływu na jutrzejszy mecz
Już wcześniej poznaliśmy wypowiedź Arsene Wengera przed meczem z londyńską Chelsea - czas na przyjrzenie się temu, co do zakomunikowania miała druga, znacznie bliższa nam strona. Jose Mourinho nawiązał do swojego znakomitego bilansu w meczach z Arsenalem w Premier League, uznając jednakże, że nie będzie on miał wpływu na losy jutrzejszej rywalizacji.
Optymistycznie brzmią słowa trenera dotyczące niedawnych urazów w zespole. Niewykluczone, że w spotkaniu tym wystąpią Falcao, Pedro oraz powracający do pełni sił Oscar. Wykluczony jest natomiast występ Williana, który świetnie wszedł w mecz z Maccabi...
Chcę oddzielić mecz od jakiegokolwiek innego kontekstu. Nasz fantastyczny rekord w starciach z Arsenalem jest bez znaczenia. To mecz, w którym chcemy wygrać. Nawet gdyby to był mecz towarzyski na przedsezonowym tournee, chciałbym go zwyciężyć - mówi Mourinho.
Jeżeli teraz będziemy patrzeć w tabelę, przyglądać się swojej pozycji i analizować liczbę punktów, jaka dzieli nas od szczytu, to nie okaże się dla nas pomocne. Pomaga nam natomiast gra w różnych turniejach i przez taki okres właśnie przechodzimy. Łatwiej jest zapomnieć o jednych rozgrywkach i skupić się na kolejnych. Czas na Arsenal. Tylko jeden mecz. Teraz to Arsenal. Po prostu, nic ponadto.
Do składu wybieram każdego zawodnika, bo mamy pewne wątpliwości. Nie chcę znaleźć się jutro w sytuacji, w której na jutrzejszej rozgrzewce ktoś poczuje się źle, a mamy wielu takich graczy. Willian nie ma żadnych szans na występ. Falcao, Pedro, Oscar...zobaczymy, co się wydarzy. Nie można wykluczyć ich występu, ale to się jeszcze okaże.
Mourinho zapytany został również o formę Edena Hazarda. Jak wiadomo, Belg zmarnował ostatnio nawet rzut karny, a przecież jedenastki zawsze były jego silnym punktem...
Eden wciąż jest naszym wykonawcą rzutów karnych. To najlepszy piłkarz w Anglii. Kiedyś mówiłem, że to, że Rooney nie strzelił bramki od trzech tygodni wcale nie oznacza, że nie jest fantastyczny. Eden to najlepszy zawodnik grający w tym kraju. To, że nie strzelił gola od trzech czy czterech tygodni, gorszy występ czy przestrzelony karny...nic tego nie zmieni.
Jest też najlepszym wykonawcą rzutów karnych w tym kraju. Jeśli jest w tym najlepszy, będzie moim wyborem numer jeden w podobnych sytuacjach. Jeżeli nie będzie chciał wykonywać jedenastki, nie wykona jej, ale zawsze będzie moim numerem jeden.
Nie powinniśmy się też tym specjalnie zamartwiać, wszak w Premier League nie ma zbyt wielu okazji na to, by podejść do rzutu karnego - zakończył w swoim stylu Portugalczyk.
Reklama:
Oceń tego newsa:
Karko19.09.2015 10:31
hahaha nie ma wiele okazji do wykonania karnych ahhahahhah
ashleycole319.09.2015 00:50
Zobaczymy ;)
olej91118.09.2015 21:31
arkos89 to ty sie pakuj i wyjazd jak najdalej od tej strony.
DudusLampard18.09.2015 19:49
Oscar musi zagrać !!!
arkos89chelsea18.09.2015 18:17
Wiesz ze liczy sie wygrana inaczej pakuj walizki
11krystian199618.09.2015 17:58
najważniejsze żeby odzyskać formę i oby to było na ten mecz z Arsenalem
MrKrzysiek9718.09.2015 15:42
Musimy wygrać.
Rasheed18.09.2015 15:40
-

Nieznany18.09.2015 15:36
Pana juz pozegnamy nietety wypa..d z SB