aktualności

Mourinho: Gole przyjdą do Edena

dodał: MUA 19.09.2015 13:00 źródło: chelseafc.com

Jose Mourinho omówił atakującego Edena Hazard przed meczem z Arsenalem. Zawodnik Roku sezonu 2014/15 aktualnie pracuje na treningach poszukując formy, a na boisku wypatruje pierwszego gola w sezonie. Morinho zażartował na temat przestrzelonego rzutu karnego Belga. Stwierdził, że taką umowę Hazard miał ze sponsorem. Miał promować Puchar Świata w rugby. Trener ?The Blues? uważa, że sposób w jaki przebiega obecny sezon nie ma wpływu na podejście atakującego Chelsea do gry. Mourinho widziano jak dodawał pewności siebie zawodnikowi po przestrzeleniu karnego.

To, że chciałem sprawić aby Eden poczuł rzut karny, nie jest wcale problemem ? wyjaśnił Mourinho.

Gdy chybiasz karnego, lub strzelasz i nie trafiasz na wprost bramki, to dlatego, że piłka trafiła w twoja kostkę, zamiast w stopę. W podobny sposób obrońca może strzelić gola samobójczego, gdy próbuje wybić piłkę albo uratować drużynę przed stratą gola. Na takie błędy nigdy się nie skarżę i zawsze wspieram zawodników.

Jednakże to są typy błędów, których zawodnicy nigdy nie chcą popełniać i gdy to im się przytrafia, są dotknięci ponieważ wszyscy na nich patrzą. Przestrzelił karnego i wiedziałem, że nie jest z tego zadowolony. Był po mojej stronie boiska i starałem się go wesprzeć.

Eden nie jest typem zawodnika, którego na meczu widać jak się chowa ? dodał menadżer

Nie boi się popełnić błędu jak i grać. Może drybling nie wychodzi i traci piłkę, ale po chwili znowu wykonuje drybling. Niekiedy nie widać zawodnika na boisku. Jest otoczony przez przeciwników, więc nie chce piłki. Hazard taki nie jest, cały czas się stara i próbuje przebić. Nie uważam, że czuje presję. Uważam, że jest wolny od tego.

Mourinho uważa, że los nie sprzyja zawodnikowi, ale wszystko się niedługo odwróci. Zwracając uwagę na dwa obronione strzały Hazarda w meczu z Evertonem. Co wniesie zmianę?

Dobry występ i dobry gol. To przyjdzie ? kończy Mourinho.

Dołącz do dyskusji na naszym FORUM CHELSEA!

Reklama: