aktualności
Mourinho: Wynik ważniejszy niż obraz meczu
Jose Mourinho przyznał, że w dzisiejszym meczu przeciwko Aston Villi jego podopieczni może nie pokazali szczytowej formy, jednak pochwalił zbiorowy wysiłek zespołu, który przyniósł dopiero trzecie ligowe zwycięstwo w sezonie.
Może nie był to genialny występ, ale dał nam dobry rezultat. Kiedy w futbolu grasz genialnie, twoje zaufanie jest wysokie a piłkarze są w stanie pokazać wszystkie swoje walory na boisku. Kiedy cierpisz na brak zaufania, twoje wyniki są gorsze a piłkarze czują presję, kiedy jakość idzie w dół.
Pod kątem defensywnym pokazaliśmy wielki wysiłek i dyscyplinę. Byliśmy bardzo zrównoważeni. Aston Villa miała kilka swoich chwil w pierwszej połowie, ale ogólnie wszystko było pod kontrolą - mówi Jose Mourinho.
To jest właśnie to, czego potrzebowaliśmy, ponieważ obecnie trudno jest nam być genialnymi. Nigdy nie spodziewałbym się zagrać doskonały mecz po takim słabym okresie. Spodziewałem się takiej odpowiedzi jak ta, w tej chwili wynik jest najważniejszy.
Po raz pierwszy od lipca 2014 roku Eden Hazard rozpoczął spotkanie na ławce rezerwowych.
Zdecydowałem się wycofać Hazarda, ponieważ traciliśmy ostatnio mnóstwo goli. Musimy bronić się lepiej. Potrzebujemy, aby nasi pomocnicy martwili się tylko o centralną część boiska, a nie troszczyli o prawą czy lewą stronę. Zagrałem Pedro i Willianem, zawodnikami którzy nie musieli patrzeć w lewo czy prawo. Willian i Pedro zrobili świetną obronną pracę, a przecież zmagali się z bardzo dobrymi ofensywnymi graczami w postaci Huttona i Richardsona a potem Amavim. Do tego Ramires i Fabregas świetnie kontrolowali środek boiska.
Pozostawienie piłkarza takiego jak Hazard, pełnego jakości na ławce była taktyczną decyzją, ale dała nam dyscyplinę taktyczną i dawała nadzieję na solidność całego zespołu.
Nie rozmawiałem o tym z Hazardem. Powiedziałem moim piłkarzom, że nie jest to dobra chwila na żale, że nie mogą myśleć tylko o sobie, że muszą pozbyć się swojego egoizmu. Właśnie o to ich poprosiłem: aby spojrzeć na daną sytuację z innej strony. Musze podejmować takie a nie inne decyzje po to, abyśmy sięgali po określone wyniki. Jeśli one się pojawią, zyskamy lepszą stabilność i zaufanie, a potem będziemy mogli wrócić do tego, co mieliśmy wcześniej - tłumaczy trener Chelsea.
Bramki dla Chelsea wpadły po akcjach Diego Costy.
Zagrał dobrze, był bardzo silny. Już z Arsenalem zagrał dobrze, potem straciliśmy go na trzy spotkania, wiedziałem, że i teraz zagra dobrze. Sposób, w jaki pracował z nami w ostatnich dwóch tygodniach - wiedziałem, że będzie chciał wnieść do naszego zespołu coś pozytywnego.
W przerwie nieco niespodziewanie po dobrej grze na ławce rezerwowych musiał usiąść Ruben Loftus-Cheek.
Zależało mi na większej solidarności. Ruben był genialny w grze z piłką, w ogóle nie wygląd na na 19-latka, jest silnym, stabilnym zawodnikiem. Dobrze analizuje grę i dobrze podejmuje decyzje, ale bez piłki trudno porównywać go taktycznie z innymi zawodnikami.
Nie wiem, czy ten wynik da nam powrót do formy, ale dziś znaleźliśmy składniki, które dały nam zwycięstwo zwłaszcza w okresie, kiedy nie jesteśmy w najwyższej formie. Jeśli nie jesteś w formie, kiedy brak ci koncentracji, popełniasz błędy w defensywie, a twoich 10 graczy nie walczy o szybkie odzyskanie piłki, nie możesz wygrać.
Musimy odzyskać swoja mentalność, zachować taktyczną postawę, musimy mieć też więcej pewności siebie i szczęścia, musimy iść w kierunku, jaki sobie obraliśmy - kończy Mourinho.
Reklama:
Oceń tego newsa:
MrKrzysiek9729.10.2015 18:33
Ma rację.
ashleycole320.10.2015 16:34
No pewno ;d
didiush19.10.2015 09:03
"...a przecież zmagali się z bardzo dobrymi ofensywnymi graczami w postaci Huttona i Richardsona a potem Amavim." - no bo przeciez AV to potentat ligi, padlem i nie wstaje. Jestesmy w kryzysie, ale bez przesady. Zakrzywianie rzeczywistosci nic tu nie da, gramy straszny piach. I nie choddzi tu o bycie negatywnym. Kibicuje temu klubowi juz 17 lat i jedyne czego oczekuje to walki, a my z przecietniakami gramy tak jakby nas mieli zmiazdzyc. Oczywiscie, ze w tej lidze mozna przegrac z kazdym, ale nie ma co telepac portkami. Arsenal jakos nie mial oporow, zeby wpakowac ManU 3 bramki w 20 minut.
Nieznany18.10.2015 16:24
whysoserious - też się cieszę z 3pkt, ale prosiłbym cię abyś nie szukał mi nowego zespołu ... nie wiem ile czasu kibicujesz chelsea, ale ja bardzo długo i nie zamierzam tego zmieniać ...
dla mnie liczy się nie tylko wynik, ale i jakość - szczególnie w przekroju całego sezonu ... wynik to zrobiliśmy w finale lm z bayernem (ale takie mecze zdarzają sie raz na full czasu) natomiast dzisiaj bałbym się z nimi o cokolwiek zagrać, bo mogłoby się skończyć 1-5 ...
nie powiem nic nowego, jeśli napiszę slogan : "jak z taką kadrą, można tak grać". otóż można ... mou swoją strategią zabija kreatywność wielu graczy ... krótko mówiąc nie można MOCNO SIĘ BRONIĆ, I MOCNO ATAKOWAĆ, szczególnie jeśli chodzi o piłkarzy typowo ofensywnych ... pan mou tego nie rozumie, dlatego każdy zespół po dwóch - trzech latach staje się jednostajny i monotonny - łatwy do przewidzenia, ogrywany nawet przez słabeuszy ...
ciekawostka: jest to trener geniusz jeśli chodzi o pierwsze dwa lata trenerki ... motywuje, umie wyzwalać dodatkowy potencjał itd, itp ... w każdym zespole jednak działa podobny schemat, po tym czasie skłóca innych ze sobą, bruździ, wpycha się w niepotrzebne utyskiwania i jego bieg się powoli kończy ...
fajnie powiedziano o nim w którymś artykule: jeśli mourinho nie zadomowi się na dłużej w chelsea - to już nigdy i nigdzie nie zagrzeje dłużej miejsca ..." przychylam się do tej opinii, mou życzę żeby tą szansę wykorzystał ... koniec, końców - szkoda chłopa i nie da sie go nie lubić, jeśli gra dla ciebie ...
Bravura18.10.2015 15:09
Czyli Brakuje jeszcze tego ze mou sprzedal Edena i nas tak zostawil pozdro,wczesniej chwialil Edena a teraz nagle wina Hazarda bo ma zbyt wiele swoboty...
damiks418.10.2015 13:39
whysoserious mylisz się, bo z taką grą to my CENZURA mamy do gadania. Mnie też to wkurwia gdy bronimy się ze średniakami czy anwet ze słabiakami. Tak grać po prostu nie można. Z Aston Villą się udało, głównie przez ich głupie błędy. W najbliższych meczach trafi się ktoś mocniejszy i już przejebiemy
whysoserious18.10.2015 08:14
liczy się wynik panie snajpa, jak się nie podoba to proponuję do Barcelony albo Bayernu przejść.
dla mnie zawsze najważniejszy był efekt końcowy, tylko to się w futbolu liczy, kto będzie pamiętał o stylu w jakim ktoś wygrywa dane rozgrywki za, dajmy na to, 40 lat?
kakuta4418.10.2015 02:49
Dobry wynik dobrej gry widac bylo fragmenty jesli wygramy na ukrainie i na trudnym tereniue z west hamem będzie swietnie nie oczekujym zbyt wiele po takim kryzysiue nie ozna miec sweitnych wynikow i wygrywac po 8-0 najwazniejsze 3 pkt tak jak jose mowi ile bym oddal aby to sie powtórzyło w debrach
Karko17.10.2015 22:48
Wynik dobry, ale gra tragiczna....
Cóż, zobaczymy co będzie potem ;d
chelsea7217.10.2015 20:32
prawda jest taka, że gramy taką kupę, iż trudno to oglądać... dobrze, że miałem trochę palenia i wina, bo zwyczajnie bym się spawiował... poziom meczu niczym nie ustępował poziomem meczów polskiej ekstraklasy! w tej chwli musimy przyznać się bez bicia - jesteśmy średniakiem w lidze i nie widzę pozytywów na przyszłość... obym sie mylił!!!