Mourinho: Graliśmy bardzo dobrze

The Blues, którzy zmierzą się z Liverpoolem, potrzebują zdobyć punkty w lidze. Jednak pomimo, że Chelsea nie zdobyła punktów od czasu meczu z Aston Villą, Mourinho jest pozytywnie nastawiony dzięki temu, co zobaczył na boisku.

Jakość gry polepszyła się, jednak wyniki nie. Szczególnie patrząc na nasze ostatnie cztery mecze we wszystkich rozgrywkach. Jednak patrząc na pewność siebie podczas gry, było lepiej, coraz lepiej.

Przeciwko Aston Villi graliśmy tak, aby zdobyć pozytywny wynik i byliśmy solidni.  Przeciwko Dynamo zagraliśmy naprawdę dobrze. W drugiej połowie wiedzieliśmy, że jesteśmy na granicy, ponieważ nie mogliśmy przegrać, więc czuliśmy to ciśnienie. Przeciwko West Ham w pierwszej połowie graliśmy normalnie. Jednak w drugiej zagraliśmy bardzo dobrze. Przeciwko Stoke mieliśmy bardzo dobre całe 90 minut.

W połowie meczu przeciwko Stoke powinno być 4:0. Nie powiem, że to przez brak pewności siebie, ponieważ bramkarz Stoke bronił wspaniale przez cały mecz. Po trochę z obydwu. Jednak uważam, że brak pewności siebie sprawia, że nie chce się piłki, nie chce się grać, chowa się. W ostatnich dwóch meczach była to tego odwrotność. W moim przekonaniu graliśmy bardzo dobrze.

Dobrymi wiadomościami, oprócz postawy drużyny, są wiadomości na temat ojca trenera Chelsea, Jose Seniora. Przeszedł on operację mózgu, gdy The Blues pokonali Leicester w kwietniu, następnie efektem operacji były dwa wylewy.

Przeszedł przez okres, w którym wszyscy mieli wątpliwości, ale potrafi walczyć. Teraz to ma na mnie pozytywny wpływ, ponieważ negatywny był w końcówce sezonu. Jednak we wrześniu i październiku wspaniale posuwa się do przodu, więc konsekwencje tego są pozytywne, ponieważ cała rodzina się cieszy.

Menadżer Chelsea był w Portugalii podczas przerwy na mecze międzynarodowe, ale od tego czasu polegał na doniesieniach swojej żony, która przywozi wieści z kraju.

Ona nie mogła uwierzyć jak dobrze się ma i jak silny jest. Rodzina cieszy się z fantastycznego powrotu do zdrowia.

To co nie zaprząta głowy Mourinho, to jego przyszłość. Dzisiejsi przeciwnicy są pod nowym kierownictwem. Trener The Blues odwołał się do mediów, które rozpisują się na jego temat w związku z posadą.

To, czego nie mogę zrozumieć, to to, w jaki sposób niektórzy ludzie są podekscytowani i szczęśliwi, z możliwości utraty przez kogoś pracy.

To jest prawdopodobnie jedyna posada, wobec której ludzie się tak ekscytują.

Z sytuacją Brendana [Rodgers?a] jest tak, że prawie wygrał Premier League, wygrał tytuł menadżera sezonu od Związku Menadżerów, ale gazety cieszyły się i pracowały ciężko, dopóki nie został zwolniony.

Nie należę do tego świata. Nie lubię, gdy ktoś traci pracę gdziekolwiek.

Nie spędzam sekundy z mojego dnia na myśleniu o tym. Martwię się wynikami, wygraniem w sobotę, zakwalifikowaniem się do Ligi Mistrzów i o powrocie w miejsce tabeli ligowej, w którym Chelsea normalnie jest. Nie martwię się o moją pracę, ani o moją przyszłość.