aktualności
Boruc: Zrobiłem swoje
Według większości sportowych portali piłkarzem meczu wczorajszego starcia między Chelsea a Bournemouth był Artur Boruc. Sam Polak zanegował, aby swoim występem wzbił się na specjalne wyżyny swojego fachu.
Nie czuję się jak bohater, dobrze, że się podnieśliśmy i zdobyliśmy ważne punkty. Mam nadzieje, że zwycięstwo na stadionie Chelsea da nam pozytywnego kopa, w końcu udało nam się wygrzebać ze strefy spadkowej - mówi goalkeeper Bournemouth.
Zrobiłem swoje. Nie uważam, żebym miał jakieś trudne strzały do obrony. Grudzień czeka nas nieprzyjemny - Manchester United, Arsenal. To może być kluczowy czas, ale czy decydujący? W grudniu można sobie oczywiście wypracować jakąś zaliczkę, wyrobić przewagę nad strefą spadkową, jednak każdy sezon w Anglii pokazuje, że ważny jest dobry finisz.
Znamy takie historie, jak Liverpoolu, który prowadził bodajże przez cały sezon, by stracić pierwsze miejsce na ostatniej prostej, w ostatnich czterech kolejkach - kończy Polak.
Reklama:
Oceń tego newsa:
MrKrzysiek9707.12.2015 19:30
Ma racje.
Redbul07.12.2015 01:08
Zrobił swoje.
ashleycole306.12.2015 22:47
Borubar
11krystian199606.12.2015 19:26
Boruc bardzo dobrze się spisał a najgorsze co powiedział dla mnie ale całkiem prawdę to chyba to "Zrobiłem swoje. Nie uważam, żebym miał jakieś trudne strzały do obrony."
A podobno grudzień miał być naszym miesiącem a wchodzimy w niego jak ...