aktualności
Pardew: Nie żywię urazu do Bamforda
W ostatnich dniach spory oddźwięk zyskał komentarz Patricka Bamforda na temat 'koszmaru' jaki przeżył na wypożyczeniu w Crystal Palace. Młody napastnik Chelsea postanowił przerwać pożyczkę po to, aby trafić do innego klubu.
Błyszczący w niższych ligach zawodnik ani razu nie trafił do podstawowego składu Palace, trudno jest więc dziwić się jego frustracji. Co prawda dzień po swoim niefortunnym komentarzu Bamford przepraszał za swoje słowa, ale sam Alan Pardew nie żywi do niego urazy.
Drugi komentarz Patricka był znacznie bliższy tego, co chcieliśmy usłyszeć. Chcę o nim myśleć jak o zawodniku, który będzie błyszczał w przyszłości. Życzę mu wszystkiego najlepszego. Wszystko jest kwestią nauki, mam nadzieję, że będziemy mieli dobre stosunki. Mam nadzieję, że wykorzysta swój potencjał, ma dobre atrybuty - mówi trener Crystal Palace.
Odejście Bamforda sprawia, że klub musi pomyśleć o nowym wzmocnieniu.
Mieliśmy niewiarygodny rok, ale w Premier League nie możesz zatrzymać się nawet na chwilę. W najbliższym transferowym oknie pomyślimy o nowym napastniku.
Reklama:
Oceń tego newsa:
ashleycole316.01.2016 01:37
Nawet nie ma prawa. Nie dawał mu szans, to logiczne, że młody podjął takie a nie inne kroki.
MrKrzysiek9714.01.2016 18:07
No i dobrze.
11krystian199602.01.2016 21:20
i jeszcze takim tekstem do niego przecież mu karierę zamulił
kakuta4401.01.2016 14:08
Trochę przystopował karierę pół roku w plecy
kompromitacja31.12.2015 21:03
Czy ktoś kto pisze te newsy w ogóle patrzy co pisze? Co to w ogóle znaczy "Nie żywię urazu"?. Pardew nie żywi zerwanego ścięgna? Chyba nie żywię urazy.
CezaryCezary31.12.2015 14:26
ty gnoju.
bouncemancfc31.12.2015 14:25
Ale Bamford ,kibice oraz zarząd cfc do ciebie napewno