aktualności
Pewne zwycięstwo z MK Dons, hattrick Oscara
Chelsea pewnie awansuje do 5 rundy Pucharu Anglii zdecydowanie pokonując na wyjeździe drużynę MK Dons 5:1 po bramkach Hazarda, Traore oraz hattricku Oscara.
Od samego początku zarysowała się wyraźna przewaga graczy The Blues, którzy stwarzali mnóstwo świetnych okazji do zdobycia bramki, na które piłkarze Dons próbowali odpowiadać kontrami, ale ich strzały albo były blokowane przez obrońców, albo bronione przez Thibaut Courtois.
Już na samym początku spotkania zawodnicy Chelsea mieli ogromną okazję do wyjścia na prowadzenie kiedy to Diego Costa otrzymał dobre prostopadłe podanie od Oscara, jednak jego strzał z niewielkiej odległości instynktownie obronił bramkarz.
W 6 minucie kolejna wielka szansa, ale strzał Oscara nie trafia w światło bramki.
W 12 minucie dobrą okazję miał Ivanovic, który oddał mocny strzał z około 6 metrów, jednak kolejny raz znakomicie w bramce Dons spisał się Martin.
Minutę później następny groźny atak Chelsea. Loftus-Cheek podał do Diego Costy, ten do Oscara, a Brazylijczyk kolejny raz w świetnej sytuacji nie trafił w bramkę.
W 16 minucie po błędzie obrońcy MK Dons Diego Costa przejął piłkę, zagrał ją prostopadle do nadbiegającego Oscara, któremu tym razem nie zabrakło już skuteczności i wpakował futbolówkę do pustej bramki.
Przy dobrej grze i ogromnej przewadze The Blues na boisku, zaskoczeniem była (szczęśliwie zdobyta) wyrównująca bramka dla gospodarzy. W 21 minucie strzał z około 20 metrów oddał Potter, piłka odbiła się od nogi Maticia, przelobowała próbującego interweniować Courtoisa i wpadła do siatki.
Bramka zdobyta przez przeciwnika nie wybiła z rytmu piłkarzy Chelsea, którzy przeprowadzali kolejne groźne ataki chcąc szybko wrócić na prowadzenie w meczu. Kapitalną okazję ku temu w 25 minucie miał Eden Hazard, który po świetnym prostopadłym podaniu z głębi pola znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem. Jednak po strzale Belga piłka trafiła w Martina, potem odbiła się jeszcze od słupka i nadal był remis.
Minutę później bardzo dobrą akcją z lewej strony popisał się Baba, który wbiegł w pole karne i wyłożył piłkę do wbiegających zawodników, Costy i Oscara. Doszło jednak między nimi do nieporozumienia i 100% okazja została zmarnowana.
Mijały kolejne minuty, a na boisku cały czas dominował zespół Chelsea, który w 32 minucie wrócił na prowadzenie za sprawą Oscara, który po dobrym podaniu od Loftus-Cheeka pokonał bramkarza mierzonym strzałem w kierunku dalszego słupka.
Jeszcze przed przerwą The Blues zdołali powiększyć swoje prowadzenie. W 44 minucie po bardzo dobrej indywidualnej akcji i jeszcze lepszym strzale z około 16 metrów swoją trzecią bramkę w meczu zdobył Oscar. Pierwsza połowa zakończyła się rezultatem 3:1 dla Chelsea.
Obraz gry w drugiej połowie nie uległ zmianie, na murawie w dalszym ciągu panował zespół The Blues.
W 54 minucie w polu karnym faulowany był Eden Hazard i sędzia podyktował rzut karny, który na bramkę zamienił sam poszkodowany, przerywając w ten sposób swój bardzo długi okres bez zdobytego gola.
W 61 minucie widzieliśmy jedną z nielicznych okazji MK Dons, jednak strzał oddany z dużej odległości bez problemu obronił Thibaut Courtois.
Minutę później wprowadzony chwilę wcześniej na boisko Traore wykorzystał dokładne podanie od Hazarda i precyzyjnym strzałem z pierwszej piłki pokonał bramkarza rywali, było już 5:1 dla Chelsea.
Po piątej bramce dla The Blues tempo gry wyraźnie spadło, piłkarze mistrza Anglii nadal przez większość czasu utrzymywali się przy piłce, kontrolowali wydarzenia na boisku i co kilka minut konstruowali groźne akcje, jednak żadna z nich nie przyniosła szóstego trafienia.
Do końca meczu wynik nie uległ już zmianie, wyraźne zwycięstwo Chelsea i bezproblemowy awans do kolejnej, piątej rundy Pucharu Anglii. Bardzo dobry występ w wykonaniu zdobywcy hattricka, Oscara, ale także Loftus-Cheeka, Baby, którzy dostali dzisiaj szansę pokazania się z dobrej strony i całkiem nieźle ją wykorzystali, oraz Hazarda, który po wyleczeniu kontuzji spisuje się coraz lepiej. Bardzo dobry mecz w wykonaniu The Blues, oby w kolejnym (już w środę z Watford) było podobnie.
MK Dons - Chelsea 1:5 (1:3)
0:1 Oscar 16'
1:1 Potter 21'
1:2 Oscar 32'
1:3 Oscar 44'
1:4 Hazard (z karnego) 54'
1:5 Traore 62'
Reklama:
Oceń tego newsa:
ashleycole301.02.2016 17:09
No i tak powinno być. Brawo Traore
arkos89chelsea01.02.2016 17:06
Hazard i tak odejdzie
krzysiek950601.02.2016 09:45
śmieszy mnie to jak osoby tutaj oceniają wiliana który ciągnoł gre przez cały sezon a raz wszedł z lawki troszke mu nie poszło i odrazu nagonka
ogólnie zagrali chłopaki bardzo dobrze oby tk dalej ioby młodzi grali więcej
11krystian199631.01.2016 20:09
zagrali spokojny i pewny mecz ale nie bylo co się dziwić. Narzuciliśmy swój styl i to pokazała różnice klas. Cieszą gole Oscara ale bardziej 1 upragniony gol Edena i do tego pocałowanie przez niego herbu Chelsea to mnie ucieszyło najbardziej
Grant9331.01.2016 19:58
Cud, miód po prostu!
HazardForever31.01.2016 19:56
Świetnie panowie!
MrKrzysiek9731.01.2016 19:49
Zwycięstwo oby tak dalej.
CFC7531.01.2016 19:32
Nasza Chelsea się rozkręca, mam nadzieję, że będzie teraz tylko lepiej. Oczywiście Matic musiał coś zrobić by się wyróżnić jak co mecz, bo by nie usnął, już pora go pożegnać .
Brawo Chelsea
Kozix8531.01.2016 19:24
Wkońcu Hazard trafił z karnego. Cieszy hattrick Oscara i wystepy młodych
czacza31.01.2016 19:16
Wynik cieszy,a le nie piszcie że to był klasyczny hat-trick.
Co prawda strzelił trzy gole w połowie,a le w międzyczasie rywal strzelił bramkę.
Hat-trick klasyczny to trzy gole zawodnika pod rząd w jednej połowie.
Wybaczcie że się czepiam