Blanc: Narzucić Chelsea swój futbol

W przeddzień meczu z Chelsea szkoleniowiec PSG Laurent Blanc podkreślał konieczność narzucenia przez swój zespół warunków gry na własnym terenie.

Jak już wiemy, w spotkaniu nie zobaczymy Johna Terry'ego, który pozostał w Londynie leczyć swój uraz. Tej wiadomości nie znał jeszcze trener PSG.

Nie zamierzam zmieniać swojej jedenastki w zależności od tego, czy zagra Terry czy tez nie. Musimy narzucić swój futbol zespołowi, z którym gra się trudno i którego stać na to, aby nas pokonać. Obydwa zespoły są wyrównane.

Guus Hiddink ma sporo doświadczenia w Lidze Mistrzów, a do Chelsea wniósł spokój - ta drużyna wraca do formy odbudowując swoje zaufanie. Tak, naszym zamiarem jest narzucenie naszego stylu gry. Moi piłkarze znają się coraz lepiej, mamy tez w składzie tych, którzy już wygrywali Ligę Mistrzów - mówi Laurent Blanc.

Patrząc przez pryzmat boksu jesteśmy w kategorii bardzo nietypowej dla francuskiego zespołu, musimy teraz udowodnić, że PSG to miejsce w którym dokonuje się postęp. Myślę, że renoma naszego klubu jako potężnego, rozwijającego się zespołu pokazuje, że idziemy dobrą drogą.

Jeśli chodzi o sytuację kadrową, mam dwie wątpliwości - dotyczą one prawej obrony i jeszcze jednej pozycji. Musieliśmy ostatnio grac z Lille a to oznacza, że podejdziemy do meczu z Chelsea bez takich przygotowań i takiej taktycznej pracy, jaką chciałbym wykonać, ale londyńczycy są w takiej samej sytuacji - opowiada trener PSG.

Czy Veratti znajdzie się w pierwszym składzie? W ostatnich dwóch tygodniach dobrze o siebie dbał, ale wciąż brakuje mu meczowej kondycji. Najważniejsze, że nie odczuwa już bólu. Tak, zagra w tym spotkaniu, ale jeszcze nie wiem, czy w pierwszej jedenastce, czy może wejdzie na boisko z ławki rezerwowych - kończy Blanc.