Mikel: Chcemy, aby Hiddink z nami pozostał

Jeden przegrany mecz na 14 rozegranych spotkań - ostatnia passa Chelsea wygląda całkiem nieźle, zwłaszcza że nasz zespół po serii remisów nareszcie potrafi sięgać po przekonujące zwycięstwa. John Obi Mikel uważa, że twórcą takiego stanu rzeczy jest Guus Hiddink, którego najchętniej widziałby nadal na tym samym trenerskim krześle.

Oczywiście, że chciałbym aby z nami pozostał, ale wyboru dokona nasz zarząd. To oni podejmą decyzję, ale gdyby zapytali piłkarzy, to myślę, że 98-99 procent z nas chciałoby zatrzymać Guusa. Jesteśmy z niego bardzo zadowoleni, gramy dobrze i chcemy to utrzymać. Zobaczcie na Costę - znów jest w znakomitej dyspozycji i nastroju - chwali wpływ trenera Obi Mikel.

Wszystko zależy więc i od zarządu i od samego Guusa, czy będzie chciał kontynuować tę pracę. Kilkukrotnie mówił, że jest tu tylko do końca sezonu, ale nigdy nic nie wiadomo. Może zmienić zdanie jeśli klub pomyśli o nim jako o osobie na dłużej, w końcu jego statystyki mówią same za siebie.

Od kiedy Hiddink jest z nami, atmosfera w zespole się zmieniła. Piłkarze są bardziej zrelaksowani, wiedzą co mają wykonać i robią to bardziej na ludzie. Guus dał nam warunki do rozwoju w bardziej komfortowy sposób. Każdy wie, czego się od niego wymaga i robi to i na treningach i w meczach. Kiedy Guus się denerwuje, chwilę później próbuje oczyścić atmosferę. Mówi danym graczom, co zrobili źle i jak mogą się poprawić. Nie trzyma urazów w sobie - opowiada Nigeryjczyk.

Po pokonaniu Manchesteru City kolejnym rywalem Chelsea w FA Cup będzie Everton.

Zawsze trudno gra się z Evertonem, zwłaszcza na ich terenie. Kiedy rozpoczyna się pierwszy gwizdek wygrać chcą obydwa zespoły. Obecnie gramy dobrze i wierzymy, że jesteśmy w stanie pokonać każdego. Jeśli skoncentrujemy się właśnie na tym, na naszej pracy w obronie, będzie widać, że cieszymy się grając naszą piłkę.