aktualności
Hiddink: Nie mam czasu na dołek
Pożegnanie z Ligą Mistrzów po meczu z PSG może wpędzić w przygnębienie każdego kibica i pracownika Chelsea. Sam Guus Hiddink podkreśla, że nie ma czasu na rozpamiętywanie tego faktu z uwagi na natłok kolejnych spotkań.
Holender przeżył już z Chelsea gorycz odpadnięcia z Champions League w półfinale tego turnieju w 2009 roku jaki The Blues grali z Barceloną.
Jeśli zapytalibyście moja partnerkę, odpowiedziałaby że teraz mój nastrój jest lepszy niż wówczas. Wtedy, po tamtym golu Iniesty powiedziałby wam, że nie rozmawiałem z nią przez cztery-pięć dni. Byłem całkowicie wyłączony. Teraz odczuwam to inaczej, być może z uwagi na większe doświadczenie?
Wtedy byliśmy tak blisko finału, zagralibyśmy w nim po raz drugi w ciągu dwóch lat, ale się nie udało. Dziś nie mogę tak po prostu iść sobie i wyłączyć się z życia. Muszę stanąć przed zespołem i powiedzieć: poszukajmy na nowo swojej energii, ponieważ przed nami kolejny wielki mecz.
Obok Carlo Ancelottiego Hiddink jest szkoleniowcem, który odważnie stawia na młodszych graczy zespołu.
To miłe, kiedy widzę jak młodsi zawodnicy zbierają doświadczenie w wielkich meczach. Cokolwiek się stanie, będą mieli także swoje szanse w meczach ligowych. Oni muszą mieć obowiązek czucia głodu każdego kolejnego spotkania.
Bertrand Traore stał się zastępcą Diego Costy, ale konkurencja na to miejsce rośnie - do gry gotowy jest Pato, w obwodzie czeka Remy a do sprawności dochodzi również Falcao.
Falcao trenuje z nami już ponad tydzień, jego kondycja rośnie. Przez długi czas był poza grą. Teraz wciąż zwiększamy intensywność jego ćwiczeń a uraz się nie odnawia - to zachęcające i dla niego i dla nas.
Reklama:
Oceń tego newsa:
ashleycole316.03.2016 00:52
No chyba jednak znalazł sie ten czas ;)
MrKrzysiek9713.03.2016 10:01
No i dobrze.
HazardForever12.03.2016 20:44
Czarno to widzę...