aktualności
Cahill: Determinacja, charakter i serce
Gary Cahill, zdobywca jednej z bramek we wczorajszych derbach Londynu, przyznał, że jego drużynie brakowało determinacji i charakteru w tym sezonie.
Jednocześnie, Anglik skupił się na duchu walki, jaki pokazała Chelsea w drugiej połowie meczu z Tottenhamem. Do przerwy stracili dwie bramki, ale po dobrej grze i wielkiej dawce emocji udało im się wyrównać.
Pokazaliśmy determinację, charakter i serce, aby wrócić do gry. Tego nam brakowałem nieraz w tym sezonie.
Jestem pewien, że ludzie widzieli to i drapali się po głowie, tak jak my sami. Wiemy, że był to frustrujący sezon dla nas wszystkich.
Szacunek dla Leicester, to czego dokonali jest niesamowite. Jestem pewien, że naszym fanom się to podobało. Ale powinniśmy mieć również trochę respektu również dla Tottenhamu. Mam tam paru przyjaciół.
Na trybunach Stamford Bridge można było ujrzeć kibiców z banerami wychwalającymi byłego trenera Chelsea Claudio Ranieriego. Fani The Blues cieszyli się, że ich piłkarze odebrali szanse na zdobycie mistrzostwa Kogutom.
Było dużo narzekania w pierwszej połowie. Ludzie nie mogli zaakceptować tego jak układała się gra. Chcieliśmy dać z siebie wszystko w drugiej połowie. Wróciliśmy do gry i należy nam się za to uznanie.
W grze Tottenhamu widzieliśmy dużo agresji i frustracji, zwłaszcza w drugiej połowie. Arbiter Mark Clattenburg pokazał gościom aż dziewięć żółtych kartek, jednak nie wyrzucił żadnego z nich z boiska.
W takich meczach pasja i zaangażowanie jest jak najbardziej na miejscu i nie przeszkadza mi to.
Stawka była duża. Wiemy jak trudno jest wygrać ligę. Każdego dnia ciężko pracujesz i poświęcasz cały sezon, aby zwyciężyć.
Tottenham to zrobił i zabrakło im naprawdę niewiele. Wiemy jaka była dla nich stawka. Mecz był fantastyczny ? najszybszy jaki zagrałem od dawna. Było tam tak wiele jakości. Bardzo mi się podobał.
To była prawdziwa gra, prawdziwe lokalne derby. Stawka była ogromna, szczególnie dla nich. Wiedzieliśmy co to oznacza dla naszych fanów. Czuło się tą atmosferę, nawet w szatni. Aż huczeliśmy, żeby wyjść na boisko i zabrać się do roboty. Owszem czasem się zagotowało, ale to z powodu ogromnej stawki ? tłumaczy Cahill.
Po meczu miała miejsce konfrontacja przy wejściu do tunelu. Zaangażowanych było wiele osób między innymi piłkarze Kogutów Dany Rose i Michel Vorm, a nawet asystent Hiddinka Steve Holland.
Myślę, że FA powinno przyjrzeć się tej sytuacji. Emocje buzowały. Zeszliśmy z boiska i wkrótce wszyscy się uspokoili.
Kiedy stawka jest tak duża, nie możesz oczekiwać od piłkarzy pełnego spokoju. Wszyscy jesteśmy konkurencyjni.
Reklama:
Oceń tego newsa:
ashleycole307.05.2016 13:22
Dokładnie tak, jak mówisz, Gary
HazardForever03.05.2016 20:33
Każdy w tym meczu był świetny, szkoda, że dopiero teraz.
MrKrzysiek9703.05.2016 18:33
Dobrze zagrał w tym meczu.
11krystian199603.05.2016 17:06
Miejmy nadzieje ze nikt od nas kary nie dostanie. A Chelsea powalczyła do końca i opłaciło się to
IvatioN03.05.2016 15:44
Mam żal do Costy za to, że żadnego kogucika nie połamał w wczorajszym meczu.
Wardi03.05.2016 15:39
Pasja, honor i mentalność zwycięzcy.
didiush03.05.2016 15:28
"W takich meczach pasja i zaangażowanie jest jak najbardziej na miejscu i nie przeszkadza mi to." - wszystko spoko, ale wkladanie komus palca do oka, przechodzenie po dloni, ewidentne polowanie na nogi czy popychanie trenera to juz troche przegiecie, czy nie?
przemas233303.05.2016 15:04
Gary strzelił gola jak rasowy napadzior .