aktualności
W oczekiwaniu na pierwszy gwizdek
Już tylko cztery dni dzielą nas od oficjalnego debiutu Antonio Conte w roli trenera The Blues. W sobotę drużyna Chelsea meczem sparingowym z zespołem Rapidu Wiedeń rozpocznie przygotowania do kolejnego sezonu Premier League.
W tym roku przerwę w ligowych rozgrywkach i niecierpliwe wyczekiwanie na kolejny sezon zdecydowanie ?umilił? nam turniej o Mistrzostwo Europy, a wytrwałym kibicom również rozgrywki Copa America. Dzięki temu w akcji mogliśmy obserwować, tym razem w koszulkach swoich reprezentacji, wielu graczy występujących na codzień w barwach The Blues. Jakie wnioski możemy wyciągnąć z ich występów?
Na pewno najlepiej ze wszystkich zaprezentował się Eden Hazard. Jego występy na Euro można ocenić na duży plus. Z każdym kolejnym meczem skrzydłowy Chelsea grał coraz lepiej i w decydujących o wyjściu z grupy spotkaniach, a także w fazie pucharowej, był zdecydowanym liderem reprezentacji Belgii. Potrafił zrobić różnicę na boisku, kreatywnie rozegrać piłkę czy też popisać się świetnym uderzeniem. Akcja po której zdobył bramkę w meczu z Węgrami przypomniała o Edenie z najlepszych lat.
Thibaut Courtois...no cóż, jego występy były momentami bardzo podobne do tych z ostatniego sezonu. Interwencje świetne przeplatał z tymi przeciętnymi, co w połączeniu z fatalnymi błędami obrońców w meczu ćwierćfinałowym skończyło się bolesną porażką.
Wejście smoka w meczu 1/8 z Węgrami zaliczył nasz nowy nabytek, czyli Michy Batshuayi. Pierwszy kontakt z piłką, bramka i niemalże natychmiastowy transfer do Chelsea. Trzeba przyznać, że w kilka minut jego kariera nabrała niewiarygodnego tempa. Oby w nowym sezonie wejście na angielskie boiska miał równie udane.
Cesc Fabregas, on również prezentował na boisku to z czego znany jest najlepiej, czyli spokojne przetrzymanie piłki w środku pola, doskonała orientacja w tym co dzieje się na boisku i szukanie kolegów z zespołu precyzyjnymi, długimi podaniami otwierającymi drogę do bramki. Jeśli starania Chelsea o pozyskanie w obecnym oknie transferowym Alvaro Moraty zakończą się powodzeniem to możemy być pewni doskonałej współpracy na boisku pomiędzy nim i Fabregasem, to na pewno byłoby znaczące wzmocnienie ofensywy.
Gary Cahill, patrząc na ostatnie występy Anglików na wielkich imprezach, był wręcz skazany na porażkę. Jednak stoper The Blues w większości spotkań prezentował się solidnie, tak jak nas przyzwyczaił, lecz niestety, jeden doświadczony gracz w linii obrony w takim turnieju to za mało by z powodzeniem walczyć o najwyższe cele.
Jeśli chodzi o Williana...już chyba lepiej nie wracać do katastrofalnego występu reprezentacji Brazylii w tegorocznym Copa America. Poza rozgromieniem 7:1 (skąd znamy ten wynik?) zespołu Haiti nie było dla nich w tym turnieju żadnego pozytywu. Miejmy nadzieję, że najlepszy gracz Chelsea minionego sezonu w kolejnym znów będzie błyszczał formą i szybko zapomni o niepowodzeniu w barwach reprezentacji.
Reklama:
Oceń tego newsa:
arkos89chelsea19.07.2016 19:09
Niech ich poukłada i wtedy zobaczymy przed sezonem na co stac caly zespół
ashleycole314.07.2016 13:45
Nieźle, nieźle ;)
MrKrzysiek9713.07.2016 15:33
No i dobrze.
HazardForever13.07.2016 08:27
Już się nie mogę doczekać
lysy8313.07.2016 01:04
Ciekawi mnie taktyka Conte jaka formacja bedziemy grac