Moses: Przekonać do siebie trenera

Po raz kolejny Victor Moses podczas okresu przedsezonowego pokazuje, że warto dać mu szansę. Czy w odróżnieniu od Jose Mourinho Antonio Conte zaufa wypożyczanemu dotąd pomocnikowi?

Od chwili opuszczenia Austrii w naszych treningach nic się nie zmieniło - po prostu wciąż ciężko pracujemy po to, aby mieć pewność, że nasza forma będzie rosła. Każdy szuka swojej ostrości. Wszyscy jesteśmy podekscytowani praca z nowym trenerem i każdy chce dać z siebie maksimum - mówi 25-latek.

Wróciłem do Chelsea dosyć wcześnie, wraz z grupą piłkarzy wypożyczonych w poprzednim sezonie i myślę, że szybkie zabranie się do pracy może mi pomóc. Prawdę mówić jednak wszystko czego chcę, to cieszyć się piłką. Chciałbym,. aby kibice przekonali się, że również ja mogę zrobić coś dobrego dla tego klubu. Chcę ciężko pracować na to, aby zespół wygrywał swoje mecze.

Do tej pory rozegraliśmy dwa sparingi, nasza sprawność idzie w górę. Przed nami mecz z Liverpoolem, szykuje się dobre spotkanie - mówi Moses, który przecież swojego czasu grał na wypożyczeniu na Anfield.

Obecna rola skrzydłowego przypomina tę, na której grał w czasach występów w Wigan.

To prawda, zagrałem w sparingach w miejscu, w którym grałem w Wigan. Jestem zadowolony z tych dwóch meczów. Jako skrzydłowy zawsze masz nadzieję nękać bocznych defensorów rywala i sprawić, że zamiast pójść do przodu muszą poświęcić uwagę tobie.

Jestem zadowolony z tego okresu, chce pokazać nowemu trenerowi swój talent i przekonać go, że jestem gotowy do gry w tym zespole - kończy Victor Moses.