aktualności
Ranieri: Jesteśmy gotowi na Chelsea
Po słabym początku sezonu Leicester City zaczyna się rozkręcać. Wczoraj mistrzowie Anglii pokonali Burnley (3:0) teraz Claudio Ranieri już myśli o wtorkowym pucharowym pojedynku z Chelsea.
Przed tygodniem Leicester City przegrał z Liverpoolem aż 1:4. Reakcja podopiecznych Ranireiego była jednak odpowiednia: w swoim pierwszym występie w Lidze Mistrzów pokonał na wyjeździe Club Brugge 3:0 a w sobotę Leicester rozbił Burnley 3:0.
Jestem bardzo zadowolony z wyniku i naszego występu. Po zwycięskim meczu w europejskich pucharach ważne było, by dobrze zaprezentować się w Premier League - powiedział włoski menedżer.
Zagraliśmy dobrze, zdobyliśmy trzy gole, z czego dwa strzelił Islam Slimani. Dużo walczyliśmy. Myślę, że kibice mogli szczęśliwi wracać do domów. Ważną sprawą było odzyskanie pewności po porażce z Liverpoolem. Wygraliśmy w Brugii, wygraliśmy z Burnley i jesteśmy gotowi na Chelsea - dodał Ranieri.
Reklama:
Oceń tego newsa:
arkos89chelsea19.09.2016 18:40
Zmiana pomocników i będzie ok bo inaczej to jest bez sensu logika Conte
ashleycole319.09.2016 13:53
Ciekawe, czy Chelsea jest gotowa na Leicester
TheSpecialConte18.09.2016 19:24
Jeśli zagramy Ivą i Oscarem/Maticiem to przegramy.
frank199018.09.2016 14:21
mój wymażony skład na lester: thibo - marcos, cahil, luiz, azpi - kante, fabs, hazard, wilian, loftus, costa
lysy8318.09.2016 14:19
Zobaczymy jaki bedzie sklad ale pewnie z Fabsem i innymi bo da swoim pupilkom odpoczac Conte na Arsenal
DudusLampard18.09.2016 13:15
Ale my chyba nie jesteśmy gotowi na nich...
MrKrzysiek9718.09.2016 12:02
Musimy wygrać.
Cartageno18.09.2016 11:36
Jak zagramy tak jak z Liverpoolem tym samym składem to nie mamy szans
ferdziu718.09.2016 10:41
Jak znowu zobaczę tę samą wyjściową 11-stkę co na Liverpool to chyba nawet nie będzie co oglądać, bo już się naoglądałem padaki z naszej strony w poprzednim sezonie wystarczająco dużo razy
dirty18.09.2016 10:14
nam tej gotowości chyba brakuje... to będzie ciężkie zadanie, bo Leicester rozwija skrzydła, oby Antonio coś pokombinował w składzie