aktualności
EFL Cup: Leicester v Chelsea
Po piątkowym rozczarowaniu, jakim był wynik i sam przebieg spotkania z Liverpoolem, piłkarzy Chelsea czeka kolejny ważny sprawdzian: starcie w ramach EFL Cup z aktualnym mistrzem Anglii, zespołem Leicester.
W ostatnim ligowym spotkaniu Liverpool przez pierwszą połowę meczu deklasował Chelsea, która z nieco lepszej strony pokazała się dopiero w drugiej odsłonie tego meczu. Była to dopiero pierwsza porażka londyńczyków w lidze - okazją do zmniejszenia smaku goryczy ma być wtorkowy mecz z Leicester.
Lisy słabiej rozpoczęły obecny sezon, jednak w ostatnich spotkaniach pokazują swoją formę z zeszłego roku. W ostatnim meczu zmiotły Burnley 3:0 i z pewnością będą kontynuować tę passe również w meczu pucharowym przeciwko Chelsea.
W meczu prawdopodobnie nie wystąpi kontuzjowany John Terry, którego tak bardzo zabrakło w ostatnim spotkaniu z Liverpoolem. W środku obrony zobaczymy więc prawdopodobnie po raz kolejny Davida Luiza z Garym Cahillem.
Choć naszym rywalem jest mistrz Anglii, to jednak puchary rządzą się swoimi prawami - być może Anronio Conte da więc odpocząć Diego Coście, a w jego miejscu zagra Michy Batshuayi. Kto wie, czy swoich minut nie otrzyma wreszcie Cesc Fabregas o którego obecność apelują sportowi eksperci.
W zespole Lisów najprawdopodobniej zabraknie Kaspera Schmeichela, który podczas treningu doznał wstrząśnienia mózgu. Zastąpi go Ron-Robert Zieler.
Leicester v Chelsea
20 września, 20:45, King Power Stadium,
Reklama:
Oceń tego newsa:
Mati11CFC26.09.2016 20:36
kennedy!! wróć! potrzeba boga
whysoserious20.09.2016 20:11
miejmy nadzieję, że fabs wykorzysta swoją szanse.
Cartageno20.09.2016 15:44
Mam nadzieję, że Fabs zagra od pierwszej minuty, Azpi na prawej i Alonso na lewej obronie, a za Maticia Chalobah lub RLC
lysy8319.09.2016 20:41
Licze na Fabsa i Chalobacha
arkos89chelsea19.09.2016 18:05
Jak Antonio bierze ten turniej na powaznie to niech grają na serio
MrKrzysiek9719.09.2016 13:51
Musimy wygrać.
ashleycole319.09.2016 13:46
Pewnie nie bedzie lekko
IvatioN19.09.2016 13:42
Fabregas obowiązkowo od pierwszej minuty
dirty19.09.2016 12:03
Ciekawe czy Courtois sobie odpocznie...