Conte: Czeka nas taktyczne starcie

Na dzisiejszej przedmeczowej konferencji Antonio Conte jak zwykle opowiedział o stanie zdrowotnym swojego zespołu i randze starcia z Manchesterem United, któremu przewodniczy były szkoleniowiec The Blues, Jose Mourinho.

Jak wiemy już z poprzedniego newsa, John Terry ma szansę na grę w niedzielnym spotkaniu, wątpliwości dotyczą Williana i Oscara.

Willian wrócił do nas dopiero w czwartek rano i odbył dwa treningi. Rozmawiałem z nim oraz z Oscarem, który ostatnio wrócił do Brazylii z uwagi na śmierć dziadka. Musze brać pod uwagę wszystkie aspekty. Sprawdzimy jutro, jaka będzie sytuacja.

W zespole na pewno zabraknie Cesca Fabregasa i Branislava Ivanovica, którzy wciąż leczą swoje mięśniowe urazy.

Czeka nas dobry, taktyczny mecz. Kiedy naprzeciwko siebie stają takie zespoły jak Chelsea i Manchester United, to jest to normalne.  Mourinho był bardzo ważnym szkoleniowcem dla Chelsea, wraz z zawodnikami napisał historię tego klubu. On zasługuje na dobre powitanie. 

Jeśli wygrasz trzy mistrzostwa, pozostajesz w sercu kibiców. Po pierwszym gwizdku sytuacja się zmieni, wraz ze swoimi piłkarzami Jose stanie się dla nas wrogiem. Czuję do niego wielki szacunek. To świetny menadżer, który zdobył tak wiele w swojej karierze, uważam że zasługuje na najwyższy szacunek - powiedział Conte.

Ostatnio zmieniliśmy formację jaką gramy, zespół wziął z niej wiele korzyści. Piłkarze podeszli do tego w odpowiedni sposob, jesteśmy bardziej zwarci nie tracąc przy tym swojej ofensywnej siły. Musimy kontynuować swoją pracę. W tym tygodniu widziałem podczas treningów odpowiednie zaangażowanie.

W poprzednim meczu w dobrej grze pokonaliśmy zespół, który sięgnął po mistrzowski tytuł w ostatnim sezonie. W niedzielę czeka nas kolejny poważny rywal, chcę zobaczyć postęp w stosunku do tego co pokazaliśmy w meczach z Arsenalem i Liverpoolem, jestem przekonany, że go zobaczę - ciągnie włoski trener.

United przystąpi do naszego meczu mając na koncie remis z Liverpoolem i zwycięstwo z Fenerbahce.

Oglądałem ich grę z Liverpoolem, to był bardzo cięzki mecz między dwoma dobrymi zespołami które do końca będą walczyć o mistrzostwo. To był taktyczny mecz, obydwa zespoły grały z uwagą bez piłki. W niedzielę czeka nas również taktyczne spotkanie, to normalne.

Oglądając wczorajszy mecz United widziałem w zespole tych graczy, którzy pewnie wystąpią także przeciwko nam.  Sam nie chcę mieć takiej przewagi, bo to oznacza, że Chelsea nie gra w europejskich turniejach. Kiedy grasz w Europie możesz dać szansę innym piłkarzom którzy codziennie ciężko pracują. My w tym sezonie nie możemy tego zrobić a to nie jest dobre.

Naszą jedyną niedzielną zaletą jest to, że zagramy w domu mając swoich fanów. Oni mają do odegrania wielką rolę w tym, aby nas dopingować.