aktualności
Moses: Cieszę się chwilą
Od kiedy Victor Moses wskoczył do pierwszej jedenastki Chelsea, ta wygrała wszystkie trzy rozegrane spotkania. Nigeryjczyk ostatnie trzy lata spędził na wypożyczeniach, w obecnym sezonie nareszcie ma wpływ na grę The Blues.
Czuję się szczęśliwy i podeskcytowany, nie mogę się doczekać, aby grać w każdym spotkaniu. Najważniejsze dla mnie jest wyjście na murawę i radość z gry - właśnie to robię w tej chwili. Fajnie jest być w zespole, który wierzy w twoje umiejętności.
Doceniam wsparcie kibiców, byli to ze mną od pierwszego dnia. Mogę im powiedzieć, jak ich kocham i jaki czuje do nich szacunek. Staram się grać jak najlepiej także dla nich, chcę upewnić się, że wygramy możliwie dużo spotkań. Cały zespół chce zadowolić swoich fanów, mam nadzieję, że będą z nas w tym sezonie dumni - mówi Victor Moses.
Grając jako rezerwowy piłkarz zdobył bramki w meczach z Bristol Rovers i Burnley, ale dopiero przejście na nowe ustawienie sprawiło, że Nigeryjczyk wskoczył do pierwszego składu zespołu.
Wcześniej nie grałem jako wahadłowy, ale po prostu robię to, o co poprosi mnie trener. Kiedy gramy moim zadaniem jest wciąż się poprawiać. Im więcej grasz, tym większe masz doświadczenie na danej pozycji. Naprawdę smakuję obecną chwilę i zamierzam się z niej cieszyć.
Ważną sprawa jest to, aby zrozumieć swoich kolegów z zespołu. Teraz gram na tej samej stronie co Azpilicueta, który jest ustawiony za mną i z którym muszę się dobrze komunikować. Zawsze pomaga mi i upewnia, że jestem we właściwym miejscu na boisku.
Musze też rozumieć się z Willianem i Pedro a oni muszą wiedzieć, że dane podanie będzie dla mnie odpowiednie czy też nie. Rozmawiamy ze sobą, oglądamy jak się poruszamy. Podczas treningów dużo wagi przywiązujemy do defensywy - nie chcemy dać się zaskoczyć czy uśpić. Codziennie nasz trener chce upewnić się, że jesteśmy solidni w obronie - opowiada Moses.
Obecnie gramy bardzo dobrze, ale musimy trzymać się ziemi. Mam nadzieję, że wciąż uda nam się wygrywać mecze bez utraty bramek.
Conte to topowy menadżer, próbuje wszystkiego, aby każdy czuł się w zespole szczęśliwy. Sam był zawodnikiem, ma doświadczenie, wie jak rozmawiać z piłkarzami. To wielki pasjonat futbolu a my - zawodnicy, kochamy takich ludzi.
Podczas meczów stara się nam pomóc zza linii boiska. Podpowiada nam w jakim miejscu powinniśmy się znaleźć, dodaje nam energii swoim dopingiem.
Reklama:
Oceń tego newsa:
ashleycole317.11.2016 19:07
No i prawidłowo, Vic!
arkos89chelsea31.10.2016 18:11
Moses mnie zaskakuje a postawiłem już kreskę na niego
Cartageno30.10.2016 17:14
Ostatnio gra naprawdę dobrze. Mou na niego nie stawiał i to był chyba jego błąd Jeśli dalej będzie tak grał to ma pierwszy skład gwarantowany
lysy8330.10.2016 15:25
Zobaczymy jak dalej bedzie gral
whysoserious30.10.2016 15:21
oby już niedługo grał w pierwszej 11. pedro i william lepsi od niego.
MrKrzysiek9730.10.2016 14:24
Dobrze że dostaje szanse.
DudusLampard30.10.2016 13:57
Fajnie jest widzieć Mosesa w pierwszym składzie może mógłby trochę więcej podawać.
Elano30.10.2016 13:35
Człowiek który się nie poddał i spełnił swe marzenie, widać po jego grze, wypowiedziach i gestach że kocha Chelsea . W takim ustawieniu jakim obecnie gramy z pewnością jest dla niego miejsce w składzie .