aktualności
Cierpliwość popłaca, skromne zwycięstwo z WBA
Chelsea po trudnym meczu zwycięża na własnym stadionie z drużyną West Bromwich Albion i zdobywa kolejne 3 punkty, które zapewniają The Blues pozostanie na pozycji lidera Premier League.
Pierwsza połowa spotkania nie była zbyt ciekawa. Sytuacji bramkowych było jak na lekarstwo, ogromna przewaga The Blues, jeśli chodzi o posiadanie piłki, ani trochę nie przekładała się na liczbę groźnych akcji pod bramką WBA.
Mimo przewagi Chelsea to goście mieli w pierwszej połowie dwie naprawdę dobre okazje do zdobycia gola. Najpierw w 19 minucie Brunt ograł Marcosa Alonso i mocno uderzył zza pola karnego, a piłka minimalnie minęła lewy słupek bramki Courtois?a.
Kilka minut później David Luiz przegrał na lewym skrzydle pojedynek z Rondonem, który popędził w kierunku bramki i próbował pokonać bramkarza Chelsea płaskim strzałem w kierunku dalszego słupka i graczom WBA znowu do szczęścia zabrakło zaledwie kilku centymetrów.
Najlepsza okazja dla The Blues miała miejsce w 28 minucie, kiedy na strzał zza pola karnego zdecydował się Kante, a piłka po jego uderzeniu odbiła się jeszcze od jednego z obrońców i minimalnie minęła prawy słupek bramki WBA. Całkowicie zaskoczony bramkarz nie miałby szans na skuteczną interwencję w tej sytuacji.
Pod koniec pierwszej połowy dobrym strzałem z rzutu wolnego popisał się jeszcze David Luiz, ale Foster nie miał większych problemów z obroną tego uderzenia. Piłkarze udali się do szatni przy bezbramkowym remisie.
Początek drugiej części gry nie przyniósł żadnych zmian jeśli chodzi o obraz wydarzeń na boisku. Nadal to Chelsea przez większość czasu utrzymywała się przy piłce i próbowała nękać rywali atakami pozycyjnymi, które jednak nie przynosiły żadnych efektów.
Mijały kolejne minuty, a na tablicy wyników po obu stronach nadal widniało ?0?.
Pierwszą dogodną okazję w drugiej połowie The Blues mieli w 61 minucie, kiedy rzut wolny z bardzo dobrej pozycji wykonywał David Luiz. Piłka po jego uderzeniu trąciła jednego z zawodników tworzących mur i nieznacznie minęła prawy słupek bramki Fostera.
Kilka minut później przed szansą stanął Matic, który oddał mocne uderzenie zza pola karnego, ale również Serbowi minimalnie zabrakło precyzji i piłka minęła bramkę WBA.
Przełamanie nastąpiło jednak w 76 minucie. Fabregas posłał wysokie podanie w kierunku Diego Costy, który przegrał biegowy pojedynek z McAuley?em, ale zdołał jakoś odebrać piłkę zawodnikowi WBA, wpadł z nią w pole karne i bardzo dokładnie umieścił ją w górnym rogu bramki nie dając żadnych szans bramkarzowi.
Zaraz po objęciu prowadzenia przez The Blues Antonio Conte zdecydował się na wprowadzenie Ivanovicia w miejsce Hazarda co było jasnym sygnałem, że najważniejsze w ostatnich minutach meczu będzie przede wszystkim utrzymanie korzystnego wyniku.
W 87 minucie szansę na jego podwyższenie miał Marcos Alonso, który miał sporo miejsca w okolicach dwudziestego metra i oddał mocny strzał w kierunku bramki, ale nieznacznie się pomylił.
Do końca spotkania wynik nie uległ zmianie i The Blues odnieśli kolejne, dziewiąte już z rzędu ligowe zwycięstwo i pozostają na prowadzeniu w tabeli Premier League. Był to naprawdę ciężki mecz, przez długi czas goście naprawdę dobrze i skutecznie się bronili, ale kolejny raz różnicę na boisku zrobił Diego Costa, który zdobył swoją kolejną piękną i bardzo ważną bramkę i zapewnił Chelsea zwycięstwo.
Chelsea - WBA 1:0 (0:0)
1:0 Diego Costa 76'
Reklama:
Oceń tego newsa:
lysy8311.12.2016 23:00
Zima trzeba wzmocnic lewa flanke bo Alonso jest slaby a w nastepnym sezonie bedzie LM
Since200411.12.2016 22:11
Skromne zwycięstwo? Raczej WIELKIE zwycięstwo. Graliśmy bez polotu a mimo to wygraliśmy 9raz z rzędu!!!Bez straty gola!!!!!!!
To jest właśnie klasa tej drużyny. Drużyny Antonio
Wielki szacun.
KamilCFC199411.12.2016 21:15
Brawo The Blues !!
whysoserious11.12.2016 20:32
dalej jestem zdania że alonso nie zasługuje na miejsce w pierwszej jedenastce.
CytrusekUNW11.12.2016 17:57
brawo my !
MrKrzysiek9711.12.2016 15:42
Zwycięstwo oby tak dalej.
przemas233311.12.2016 15:19
Owen przed meczem powiedział że Diego strzeli gola i da Chelsea zwycięstwo i tak się stało .
arkos89chelsea11.12.2016 15:04
9 zwycięstw z rzędu, ale ten dzisiejszy najcięższy
Cartageno11.12.2016 15:02
Momentami mnie szlag trafiał jak widziałem murarkę i grę na czas WBA. Na szczęście nieoceniony dla nas w tym sezonie Diego zdobył bramkę na wagę zwycięstwa. W ataku pozycyjnym za to nic nam nie wychodzi. Musieliby nad tym popracować. Teraz trzeba skupić się na meczu z Sunderlandem i się do niego dobrze przygotować. Wypadałoby przedłużyć serię zwycięstw do 10
CFCHeadhunter11.12.2016 14:55
Momentami nie dało się tego oglądać i czułem marny remis. Mam tu na myśli bezradność naszych i dobra murarka WBA bo postawili wysoko poprzeczkę. Nie mniej jednak niezawodny Diego wyczuł moment i poszedł do samego końca zdobywając ładnego gola. Bardzo boli postawa Hazarda dziś, tj. brak zdecydowania na wjazd w pole karne, cały czas starał się koło 20 metra rozciągać grę pod linie. Brak dośrodkowań też trochę martwi ale jak już powiedziałem, WBA dobrze byli przygotowani, do tego rośli obrońcy. Najważniejsze kolejne 3pkt. Teraz zdominować Sunderland i będzie dobrze.