aktualności
Luiz: Remis nie jest złym wynikiem
Dzisiejszy mecz z Liverpoolem przyniósł Davidowi Luizowi nie tylko piękną bramkę z rzutu wolnego, ale również poważną groźbę kontuzji.
Na szczęście kończyło się na strachu a brazylijski obrońca dotrwał do końca spotkania. Po ostatnim gwizdku Luiz wyraził radość z pierwszej bramki jaką zdobył po powrocie do Chelsea.
Przede wszystkim czuję się bardzo zmęczony. Na tym stadionie nigdy nie jest łatwo grac o trzy punkty. Mogliśmy wygrać, ale gospodarze zagrali bardzo dobrze. Ostatecznie podział punktów to nie taki zły rezultat.
Myślę, że to był niesamowity mecz. Kibice na Anfield są niesamowici. Na pewno musisz być zadowolony, że masz okazje rozegrać mecz na takim terenie - mówi Luiz.
Mój rzut wolny? Zawsze starasz się o to, aby zaskoczyć rywala. Nie jestem w najlepszej formie jeśli chodzi stałe fragmenty gry z uwagi na moje kolano. Odczuwam ból i nie moge trenować takich uderzeń każdego dnia, ale w takim meczu chcesz wykorzystać taką okazję. Jestem zadowolony, ze strzeliłem bramkę.
Reklama:
Oceń tego newsa:
KamilCFC199401.02.2017 22:02
Brawo ma racje !
DudusLampard01.02.2017 14:01
Cudowny gol
MrKrzysiek9701.02.2017 09:32
Szkoda że nie udało się wygrać.
Cartageno01.02.2017 07:24
Nie jest złym wynikiem to oczywiste. I tak zwiększyliśmy swoją przewagę w tabeli
lysy8301.02.2017 06:13
Pewnie ze nie jest zlym wynikiem wiadomo to anfiel i kedy trzeba to lfc swoje zagralo liczy sie to ze inni tez pogubili pkt
Kondi31.01.2017 23:49
BRAWO dla Ciebie Luiz!
Ps. Najlepsze jest to, że jak mieliśmy stały fragment to chciałem się napić i nie patrzyłem w ekran a tu jeb gol Kappa
JoseMourinho31.01.2017 23:49
Oczywiście, że nie jest. My tu nic nie musieliśmy, chociaż szkoda bo naprawdę Live dzisiaj bez polotu i mogliśmy więcej dać z siebie w ofensywie. Włosi cenią sobie celność podań, to Antonio już sam powinien wyciągnąć wniosek i posadzić Nemanję na derby. Ngolo przecina ważne podania, jest szybki, zwinny, daje więcej znacznie w każdej dziedzinien na boisku niż Nemanja poza polem karnym, dzięki którym Matić ma sporo asyst w tym sezonie i chyba tylko statystyki bronią decyzji Conte o umieszczaniu Cesca na ławce. Wyciągnijmy wnioski, poprawmy się i odpowiedzmy w stylu w jakim odpowiedzieliśmy na porażkę z KFC.