aktualności
Loftus-Cheek: Licencja na atak
Ruben Loftus-Cheek nie ukrywa swojej słabości do FA Cup. Nic dziwnego - nieco ponad rok temu pomocnik zdobył w tym turnieju swoją pierwszą bramkę dla Chelsea, a w obecnych rozgrywkach mecze tego konkursu to dla niego praktycznie jedyna możliwość na pokazanie swoich umiejętności.
Zagrałem 90 minut w meczu przeciwko Brentford i ponad godzinę w spotkaniu z Peterborough i byłem zadowolony z tego co pokazałem, szczególnie że w tym sezonie nie miałem zbyt wielu minut na boisku.
Zawsze próbujesz utrzymać formę dzięki treningom, ale to nie to samo, musisz pograć w konkurencyjnych meczach, aby mieć tę ostrość. Kiedy grasz regularnie, masz okazję wskoczyć na wyższy level. Niezależnie od tego, kiedy dostaję swoją szansę, próbuję pokazać na boisku to, co mam najlepszego - mówi Loftus-Cheek.
W obydwu tych meczach powinienem zdobyć bramkę. W meczu z Brentford mocno obiłem poprzeczkę, dodatkowo ich bramkarz pokazał kilka świetnych interwencji. Mam nadzieję, że jeśli zagram przeciwko Wolverhampton, coś w końcu strzelę.
W dwóch wymienionych spotkaniach grający głównie jako środkowy pomocnik, Ruben został przesunięty na lewą stronę boiska.
W takiej formacji moja rola jest bardziej ofensywna. Pomocnicy mają wykonywać defensywną pracę i pozostają z tyłu, ja po lewej stronie mam licencję na atak. Nigdy nie grałem w takiej roli. Podczas przedsezonowego okresu grałem jako napastnik, teraz  jestem jednym z trzech ofensywnych graczy. Dobrze jest uczyć się nowych ról - nawet jeśli wrócę na środek pola, będę rozumiał rolę kolegów.
W zimowym oknie transferowym Antonio Conte wykluczył możliwość wypożyczenia Loftusa.
W moim wieku to czego pragniesz to występować. Jeśli trener chciał mnie zatrzymać to oznacza, że dostanę od niego swoją szansę, muszę ją tylko wykorzystać. Staram się wciąż uczyć i poprawiać, niezależnie od tego, na jakiej będę grał pozycji, dam z siebie wszystko.
Już dziś będziemy mieli być może okazję oglądania Rubena w meczu z Wilkami. Sam piłkarz spodziewa się trudnego meczu.
Kiedy grasz wyjazdowe spotkanie, to zawsze ono jest trudniejsze niż domowe. Mamy wiele przykładów na to, że zespoły z niższych lig pokonywały bardziej utytułowanych rywali. Wolverhampton wygrał z Liverpoolem, więc z uwagą przygotowujemy się do tego spotkania.
Niezależnie od tego, w jakim grasz turnieju, zwycięstwo buduje twoją pewność. Zwyciężanie musi być twoim nawykiem. Dobrze byłoby dostać się do ćwierćfinału. W zespole Wilków gra mój przyjaciel z czasów akademii, George Saville, to typowy angielski pomocnik lubiący starcia, dobrze byłoby się z nim zmierzyć.
Pamiętam czasy, kiedy Chelsea wygrywała FA Cup regularnie, niemal zawsze gole strzelał Drogba. Zdobywał gole w finałach z Evertonem i Portsmouth, pamiętam też jak strzelał bramki w półfinałach z Arsenalem i Tottenhamem - kończy wspomnieniami Loftus Cheek.
Reklama:
Oceń tego newsa:
DudusLampard19.02.2017 14:02
Niestety zagrał tylko 4 minuty + doliczony czas,ale na szczęście awansowaliśmy i może jeszcze dostanie okazję do gry.
arkos89chelsea19.02.2017 08:46
Tylko na niego licze ze wbije do 11
KamilCFC199419.02.2017 06:49
Ruben licze na ciebie w przyszlosci !
lysy8318.02.2017 12:41
Oby dzisiaj zagral od pierwszej minuty
MrKrzysiek9718.02.2017 12:30
Powinien więcej grać.
CytrusekUNW18.02.2017 11:18
czemu on nie gra czesciej !
Cartageno18.02.2017 09:34
Oby dzisiaj zaprezentował się z jak najlepszej strony. Liczę na niego ;)