aktualności
Bułka wraca do gry
Jedyny obecnie Polak w Chelsea Marcin Bułka wyleczył właśnie kontuzję pachwiny, która od października uniemożliwiała mu grę i wrócił do gry. W pierwszym meczu zachował czyste konto, a jego koledzy wbili przyjezdnym z Brighton aż 13 goli.
Od początku października miałem problemy z pachwiną. Mam wrażenie, że jedną z przyczyn był nowy dla mnie tryb życia, do jakiego musiałem się w Anglii przystosować. Treningi są tu bardzo ciężkie i intensywne.
Potrzebowałem czasu, żeby się do tego przyzwyczaić. Dokuczał mi ból, który z każdym dniem narastał i wreszcie musiałem odpocząć, żeby nie pogorszyć tego stanu jeszcze bardziej. Moja rehabilitacja ciągnęła się długo i, prawdę mówiąc, wciąż odczuwam dyskomfort, ale stale pracuję ze sztabem medycznym, żeby kompletnie zneutralizować ból. Mogę już jednak trenować i walczę o miejsce w składzie ? mówi bramkarz Chelsea.
Wynik z Brighton robi wrażenie, ale jeszcze większe wrażenie robi nasz styl. To był nasz najlepszy mecz w tym sezonie ligowym. Celujemy w The Double (mistrzostwo Anglii i triumf w pucharze). Chelsea to jeden z największych klubów na świecie i dziwne byłoby, gdybyśmy nie chcieli wygrywać wszystkiego.
Od początku naszego udziału w FA Youth Cup nie straciliśmy żadnej bramki, więc mam dużą konkurencję na swojej pozycji. Teraz jestem skupiony na ciężkiej pracy i powrocie do najwyższej formy po kontuzji. Stale nadrabiam zaległości i mam nadzieję, że będę mógł przyczynić się do naszych sukcesów. Decyzje należą jednak do trenera. Zobaczymy ? tłumaczy 17-latek.
Myślę, że to, kto dostaje szansę gry w pierwszej drużynie zależy tylko od tego, jak dobrym jest się piłkarzem, a nie od tego, czy jest się wychowankiem, czy nie. Codziennie ciężko pracuję, by osiągnąć swój cel, jakim jest debiut w pierwszej drużynie ? zapewnia Bułka.
Jestem bardzo szczęśliwy, że w tak młodym wieku mogę trenować z najlepszymi zawodnikami na świecie. To dla mnie znakomita okazja do nauki i zdobycia cennego doświadczenia. Współpracę z nimi traktuję bardziej w ten sposób, niż jako spełnianie dziecięcych marzeń.
Jeśli chodzi o bazę treningową, to wszystko stoi na najwyższym poziomie. Trenerzy stale nas obserwują i dają nam wskazówki. Tutaj nic nie jest pozostawione przypadkowi. Dobrze mówię po angielsku, nie mam problemu z kontaktowaniem się z kolegami z drużyny i z pracownikami klubu. Szybko przystosowałem się do życia tutaj. Liczba treningów nie pozostawia mi zbyt wiele czasu wolnego. Jestem skoncentrowany na stałej pracy nad sobą, również poza boiskiem.
Zdążyłem już porozmawiać z Łukaszem Fabiańskim. Mam nadzieję, że utrzymamy kontakt i udzieli mi cennych wskazówek zarówno o futbolu, jak i o codziennym życiu na Wyspach. Courtois? Thibaut jest bez wątpienia jednym z najlepszych w swoim fachu. Możliwość trenowania z nim i uczenia się od niego to wielki przywilej. Bardzo cenię też Asmira Begovicia. Obaj są dobrymi wzorami do naśladowania. Staram się podpatrywać ich profesjonalizm zarówno podczas treningu, jak i poza nim ? ciągnie Bułka.
Gdybym przyjechał tu po to, żeby zostać na kilkanaście miesięcy, poddać się i wrócić do Polski, to nie byłbym sobą. Mój cel jest jasny. Dzięki codziennej, ciężkiej pracy, chcę kiedyś zostać numerem jeden w bramce Chelsea ? deklaruje Polak.
Reklama:
Oceń tego newsa:
KamilCFC199423.02.2017 09:51
Oby już bez kontuzji rozwijał się chłopak
Cartageno23.02.2017 09:50
Oby mu się u nas udało Trzymam za to kciuki
MrKrzysiek9723.02.2017 09:07
To dobrze.
CFCHeadhunter23.02.2017 06:42
Chciałbym światowej klasy polskiego bramkarza w Chelsea, stawiającego właśnie kroczki jak on. Oby gościowi się udało.
lysy8322.02.2017 23:52
Za 2 lata bedzie to samo co z Adamczykiem wyladuje w Polskiej ekstraklasie
Szejmas22.02.2017 22:40
Po przeczytaniu tego aż serce się raduje Powodzenia Marcinie