aktualności
Gary: Cierpliwość popłaca
Dla Gary'ego Cahilla zdobyte wczoraj w meczu z West Brom mistrzostwo Anglii jest już drugim w karierze. To właśnie po mało udanym strzale kapitana The Blues do piłki dopadł Michy Batshuayi i przesądził o losach meczu i korony Premier League.
Świetnie będzie znów mieć medal. Ciężko na niego pracowaliśmy przez cały sezon, czuliśmy, że jest blisko choć wciąż daleko.
Moje uderzenie na bramkę? Cóż, nie był to najlepszy strzał, ale jakoś to przełknę. Jestem zachwycony Michym, przez cały sezon byliśmy jednym zespołem i to doprowadziło nas do punktu, w którym teraz jesteśmy. Michy nie grał tyle, ile by chciał, ale strzelenie takiej bramki musi być dla niego świetne - powiedział oficjalnej witrynie Chelsea Gary Cahill.
Przed tym meczem odbyliśmy rozmowę, wiedzieliśmy, że taka okazja nie pojawia się codziennie i chcieliśmy chwycić ją obydwoma rękami. Antonio powiedział, abyśmy zachowali spokój i zagrali swoje. On zwykle jest szalony, ale potrafi też zachować cierpliwość. To samo powtarzał nam podczas przerwy. Być może staraliśmy się za bardzo starając się zmusić los do przejścia na naszą stronę, ale rywal dobrze się bronił. Postawili wszystkich piłkarzy za piłką, więc musieliśmy być cierpliwi aby rozbić ten mur.
Już niedługo do mistrzowskiego tytułu Chelsea będzie miała okazje dodać puchar FA Cup.
W tym tygodniu będziemy celebrować koronę, ale zbliża się kolejny wielki dzień, a chcemy sięgnąć po dublet. Wiemy, że będzie to trudne, ale jeśli się uda, byłby to fantastyczny tydzień.
Reklama:
Oceń tego newsa:
lysy8315.05.2017 20:48
Obysmy latem sie wzocnili Cahil jest za cienki na LM
Cartageno13.05.2017 13:13
Przed naszym golem wydawało mi się, że będzie remis i majstra zdobędziemy na Stamford, a tu proszę taka niespodzianka
MathewKlurins13.05.2017 12:13
Dziekujemy Gary!Jakoś w okolicach 70 minuty pomyślałen że może dziś sie nie uda a tak napaliłem sie na ten mecz.Naszczeście to jest Chelsea i tu nikt sie nie poddaje
MrKrzysiek9713.05.2017 12:08
Dobrze graliśmy i zasłużyliśmy na mistrzostwo.
dirty13.05.2017 11:01
Już myślałem że skończy się na remisie, WBA dobrze się broniło