aktualności
Conte: Pokazaliśmy ducha mistrza
Nie było lepszego sposobu na uhonorowanie 50-tego meczu Antonio Conte w roli trenera Chelsea jak zwycięstwo nad Tottenhamem. Szkoleniowiec podziękował swoim podopiecznym za charakter, jaki pokazali w tym spotkaniu.
Chcę podziękować wszystkim moim zawodnikom, ponieważ pokazali wielkie pragnienie i wielkiego ducha, wolę i wielkie serce. Dziś byli bojownikami, a przecież poprzez kontuzje i zawieszenia nie byliśmy w najlepszej sytuacji. Nie zapominajcie, że cały czas nie mamy Hazarda.
Wygrana z Tottenhamem to fantastyczny rezultat. To ie było łatwe, cierpieliśmy w tym meczu, ale to normalne. Myślę, że pokazaliśmy, że możemy być niebezpieczni w każdym momencie. Straciliśmy gola, ale próbowaliśmy strzelić drugą a nawet trzecią bramkę - mówił Antonio Conte.
Warto pamiętać, że w poprzednim sezonie po 13 zwycięstwach z rzędu przegraliśmy z Tottenhamem. Dziś widziałem wiele pozytywnych rzeczy.
Chce podziękować kibicom, stworzyli niesamowitą atmosferę. Fani zagrzewali nas w każdym momencie, zwłaszcza kiedy cierpieliśmy.
Antonio w nietypowym miejscu postawił dziś Davida Luiza.
Zagrał bardzo dobrze, pokazał niesamowity występ. Grał z wielkim doświadczeniem i osobowością. Był punktem odniesienia dla innych zawodników.
W porównaniu z poprzednim sezonem dziś w zespole mieliśmy czterech nowych piłkarzy. Zmieniliśmy dwóch centralnych obrońców - Cahilla i Luiza na młodego Christensena i Rudigera, dla których był to dopiero drugi mecz. To nie jest łatwe. Mimo to pokazaliśmy wielkie pragnienie bycia zwartą drużyną, nie traciliśmy równowagi. Pokazaliśmy się jak mistrzowie, to bardzo ważne.
Swoje pierwsze 90 minut zagrał Tiemoue Bakayoko.
To był jego pierwszy mecz, ale czasem wielka motywacja pozwala ci zatuszować problemy fizyczne. Wielki przeciwnik, wielki stadion, wspaniała atmosfera - to wszystko sprawiło, że miał niesamowity występ, ale oczywiście może się jeszcze poprawić i wejść w naszą filozofię.
Teraz najważniejsze jest to, aby skupić się na samych sobie. Wiemy, że wiele zespołów poprawiło się w stosunku do ubiegłego sezonu. One były już wtedy silne, ale teraz zainwestowały. Dla nas ważne jest patrzenie na własną pracę. Możemy się poprawić i wykorzystać jeszcze transferowy rynek, ale dziś jestem zadowolony z tego co widziałem. Moi piłkarze dali z siebie wszystko i robili to w ostatnim sezonie.
W ubiegłym tygodniu nie rozpoczęliśmy dobrze gry z Burnley, ale pokazaliśmy świetną drugą połowę, staraliśmy się zmienić wynik. Robiliśmy to grając w 10 a potem w 9. W tym sezonie będziemy mieli wiele takich trudności, ale jedynym sposobem na ich pokonanie jest działanie.
Ostatnia rzeczą o jakiej wypowiedział się Conte była gra bohatera spotkania, Marcosa Alonso.
Nie jestem zdziwiony jego bramkami, w poprzednim sezonie zdobył pięć czy sześć goli, podobnie Moses. To wahadłowy, ale tacy piłkarze niekiedy muszą stać się napastnikami.
Reklama:
Oceń tego newsa:
lysy8322.08.2017 08:35
Cnte jak zawsze szalal
CytrusekUNW21.08.2017 08:03
ten mecz , gdyby nie wygrana , moim zdaniem najgorszy ok kilu sezonow
Mati11CFC21.08.2017 04:24
duch bąka
MrKrzysiek9721.08.2017 00:01
Pokazaliśmy i udało się zasłużenie wygrać.
cupryss20.08.2017 23:52
Sorry ludzie ale ja chyba inny mecz ogladalem????????????szczerze mowiac to nie istnielismy w tym meczu i oczy mnie bolaly od naszej gry....tym bardziej ciesza mnie 3 pkt.
Nie zapomnijmy ze czeka nas jeszcze LM...
MathewKlurins20.08.2017 23:23
W meczu z Arsenalem zagraliśmy świetne 30 minut(od startu 2 połowy) Z Burnley 45 a dzisiaj ok 70(nasza gra po strzeleniu gola do końca 1 połowy naprawde nie zachwycała, ten słupek Kane'a O JEZUS MARIA ).No więc panie Conte teraz czas na świetne 90 minut z Evertonem na dobre zakonczenie miesiąca
Sierix20.08.2017 22:57
I to jest właśnie charakter i poświęcenie tego klubu, który szczególnie był widoczny podczas wygrywania LM w 2012. Nie ważne z kim gra Chelsea zawsze może wygrać. Mimo braku Hazarda, zawieszeń i problemów z wąską kadrą Chelsea wygrywa na wyjeździe z wicemistrzem . Dodatkowo to powinno być czyste konto, gdyby nie było błędu sędziego, który niesłusznie naznaczył rzut wolny w niebezpiecznym miejscu. Dobra wygrana, bez kontuzji i zawieszeń, optymistycznie można czekać na kolejny meczy i chociaż z 2 transfery.