aktualności
Wygrana Chelsea z Leicester
Kolejna bramka Alvaro Moraty i gol N'Golo Kante dały Chelsea trzy wyjazdowe punkty w meczu z Leicester. Spotkanie zakończyło się wynikiem 1:2, a honorowego gola dla gospodarzy z rzutu karnego zdobył Jamie Vardy.
Zawodnicy gospodarzy mogli wyjść na prowadzenie w 40. minucie, ale golkiper gości poradził sobie z uderzeniem Slimaniego.
Kilkadziesiąt sekund potem bramkę zdobył Morata, który wykorzystał precyzyjne dośrodkowanie Azpilicuety.
Kilka minut po zmianie stron prowadzenie londyńczyków podwyższył Kante i sytuacja Lisów stała się już mocno nie do pozazdroszczenia.
W 62. minucie bramkę kontaktową dla Leicester - z rzutu karnego - zdobył jednak Vardy i końcowy wynik tego meczu pozostawał cały czas sprawą otwartą.
W 80. minucie w dobrej sytuacji znalazł się Zappacosta (po podaniu Hazarda), ale uderzył niecelnie. Kilka minut potem swojej sytuacji nie wykorzystał także Willian.
Finalnie wynik tego sobotniego spotkania nie uległ zmianie i londyńczycy pokonali swoich przeciwników 2:1.
Leicester - Chelsea 1:2 (0:1)
0:1 Morata 41?
0:2 Kante 50?
1:2 Vardy 62? (k.)
Reklama:
Oceń tego newsa:
lysy8310.09.2017 07:50
Skromna ale dobra wygrana fajnie ze nasz najlepszy snajper strzela oby jeszcze bardziej sie rozkrecil
przemas233309.09.2017 18:56
Dobry mecz,cieszy powrót Haziego.Morata,Kante i co tu dużo pisać
Marky09.09.2017 18:21
Mi osobiście Bakayoko się podobał w tym meczu, wchodził jak czołg i kilka akcji pociągnął do przodu ładnie. Kante parę podań rodem z ekstraklasy, ale ogólnie przyzwoity występ. O Pedro nie ma co gadać, bo każdy widział to co wyczyniał, jedna dobra akcja w całym meczu. Hazardowi wyraźnie potrzeba czasu na powrót do dawnej formy, ale wierzę, że to nastąpi szybko. Całej drużynie przydałoby się kilka spokojnych spotkań, żeby się zgrać z nowymi piłkarzami. Pod koniec wyszedł brak zrozumienia w kontrach, każdy próbował sam wtedy kiedy nie należało, a podawał wtedy kiedy mógł strzelać. Przyzwoity mecz w naszym wykonaniu, szkoda straconej bramki, ale najważniejsze 3 punkty.
MathewKlurins09.09.2017 18:15
Chyba przeceniłem Leicester bo oprócz kilku okazji i zrywu na koniec byli od nas dużo słapsi.Szkoda że nie udało sie zabic tego meczu bo i Fabs i Zappacosta i William mieli w 2 połowce kapitalne okazje.A propos Włocha- może to trema, ale dla mnie grał dzisiaj dośc słabo.Cieszy kolejny gol Moraty, fajnie że Kante strzelił.W ogóle to N'Golo zaczyna grać coraz pewniej z przodu.Środek pola dzisiaj czyścił wszystko, dobry prognostyk francuskiego deutu.Alonso dzisiaj też świetnie.Szkoda błedu Thibo przy tym karnym, ale trudno.Zdarza się.Pedro słabo, William dobrze, Hazard jeszcze troche musi poczekac na powrot do swojej formy
CFCHeadhunter09.09.2017 18:10
Straty stratami, nie zawsze idealnie wszystko wyjdzie. Owszem Pedro dziś nie jego dzień, sędzia troszkę mącił ale i tak cieszy wygrana. Nie ma co, teraz czas na LM po nieobecności. Zobaczymy jak podejdziemy do sprawy... Pozdro!
CFCF09.09.2017 18:05
Nie ma to jak cisnąć po Bakayoko i Kante, a kompletnie tragicznego Pedro już nie widzieć
Metiu2109.09.2017 17:56
Mnóstwo strat, nerwówka w końcówce, bezmyślne rozegranie akcji przez Bakayoko w ostatnich minutach, gdzie mogło być już po meczu.
MrKrzysiek9709.09.2017 17:56
Zwycięstwo i dobry mecz w naszym wykonaniu.
CFCHeadhunter09.09.2017 17:55
Bakayoko i Kante słabiutko? Co Ty człowieku opowiadasz Środek czyścili bardzo dobrze, zwłaszcza Bakayoko, Kante bramka prawie z 30m więc o co chodzi?
Metiu2109.09.2017 17:52
Niepodyktowane 2 karne, Bakayoko i Kante słabiutko, skąd ta samolubność w ataku?