aktualności
Rzeźniczak: Nie boimy się Chelsea
W barwach azerskiego Karabachu gra Jakub Rzeźniczak. Co Polak ma do powiedzenia na temat udziału w Lidze Mistrzów, w której na pierwszy ogień zmierzy się z Chelsea?
Gramy przeciw Chelsea, Romie i Atletico Madryt. Na papierze nie mamy szans z żadną z tych drużyn, ale? Właśnie Legia pokazała z Realem, że niemożliwe nie istnieje. Karabach osiągnął wielki cel, awansując do Ligi Mistrzów, a cokolwiek ugramy, będzie bonusem - mówi Rzeźniczak.
Nie boimy się żadnego rywala. Nasz trener też mówi, żeby zagrać odważnie, bo nie mamy nic do stracenia. Nie po to awansowałem do Ligi Mistrzów, żeby się bać. Każdy piłkarz marzy o Champions League. Spośród graczy Karabachu, którzy wywalczyli awans, tylko ja mam doświadczenie z tych rozgrywek i staram się zarażać kolegów pozytywną energią z tym związaną.
Najczęściej będę grał na Alvaro Moratę, z którym miałem do czynienia rok temu, gdy Legia grała z Realem. Mogę powiedzieć, że nie lubię walki z małymi, krępymi i technicznymi piłkarzami, takimi jak Pedro, Eden Hazard i Willian. Jestem spokojny, że wspomnienia będą fajne. Właśnie tak jak z Legii. W grupie Ligi Mistrzów straciliśmy wtedy ponad 20 goli, ale nie czułem się ani poniżony, ani zdołowany. Nawet mecz z BVB, ten przegrany 4:8, był cennym doświadczeniem.
Polak na mecz z Chelsea zaprosił niepełnosprawnych kibiców Legii.
To był spontaniczny pomysł, zrodził się zaraz po odpadnięciu Legii z Sheriffem. Chciałem kibicom wynagrodzić nieobecność Legii w pucharach, więc z prezesami Wandzlem i Leśnodorskim pomogliśmy sfinansować ich przyjazd do Londynu. Zbiórka odbyła się za pośrednictwem portalu makesittrue.com. W niedalekiej przyszłości będę chciał tam robić kolejne takie akcje. Podziękowania też dla trenera Avrama Granta, który pomógł mi załatwić 10 wejściówek. Pozostałe pięć ?ogarnąłem? przez klub.
Jak mówię, na jednej akcji się nie skończy, ja zawsze byłem blisko niepełnosprawnych kibiców Legii. Każdy może dołożyć swój grosik i pomóc zrobić coś fajnego. A przy tej okazji, gdy wspomniałem o akcji na Twiterze, zgłosił się do mnie Polak pracujący dla Chelsea i obiecał pomoc już na stadionie. Podobno dla naszych kibiców szykowane są między innymi upominki. Fajnie.
Reklama:
Oceń tego newsa:
DudusLampard12.09.2017 19:33
Prawidłowe podejście brawo
lysy8312.09.2017 18:33
Bac sie nie musza ale i tak przegraja
dudek712.09.2017 18:18
ale Chelsea to nie Real
MrKrzysiek9712.09.2017 16:14
Nie ma innej możliwości tylko zwycięstwo.
CFCF12.09.2017 15:56
Na całe szczęście nie będzie pewnie grał na Moratę, bo ten raczej będzie odpoczywał. I dobrze, bo takie Rzeźniczaki jeszcze by nam Moratę połamały z frustracji.
Mati11CFC12.09.2017 15:38
XD skonczylem czyytać po tytule
kakuta4412.09.2017 13:10
Fajny gest ze strony Rzezniczaka ale on tu mysli o grrze przeciwko Moracie a tu moze batshuayi wyjść na szpicy mam nadzieje ze tak bedzie Alvaro moglby odpocząć przed derbami
swizzyi12.09.2017 10:20
Bać moze nie ale ze grubo w pizde bedzie to tez 2 sprawa XD