Hazard: Nie zostanę trenerem

Pytany o możliwość zajęcia się kariera menadżerską po zawieszeniu butów na kołku Eden Hazard stanowczo zaprzecza takiemu scenariuszowi na życie, ale wskazuje piłkarzy Chelsea, których widziałby w przyszłości na trenerskim krześle.

Ja szkoleniowcem? Nie sądzę. Może w jakimś klubie dla dzieciaków, ale nie w profesjonalnym klubie. To zbyt wiele obowiązków.

Kto mógłby zostać menadżerem z Chelsea? Cesar Azpilicueta, ponieważ bardzo dużo mówi o futbolu. Może także Gary Cahill. Myślę, że obydwaj są dobrym materiałem na szkoleniowców. W ogóle uważam, że defensywni piłkarze są lepszymi menadżerami - z ofensywnych pomocników czy napastników nigdy nie było dobrych trenerów - poza Zinedine Zidane, z tej grupy liczy się tylko on! - powiedział Hazard.