Willian: To był strzał, nie dośrodkowanie

Obecny tydzień Willian może zaliczyć do udanych - dwie bramki w meczu z Qarabachem a wczoraj gol w spotkaniu z Liverpoolem. Wielu ekspertów zastanawiało się, że przelobowanie bramkarza The Reds było celowe, czy też piłka wpadła do siatki przypadkowo po dośrodkowaniu Brazylijczyka?

To był strzał na bramkę, daję wam moje słowo! To było piękne, oczywiście miałem przy tym trochę szczęścia, ponieważ piłka skręciła w okienko bramki, ale jestem szczęśliwy że mogłem wejść na boisko i zrobić różnicę z moimi kolegami a później strzelić takiego gola.

W pierwszej połowie mieliśmy swoje szanse, podobnie jak rywal. To był dobry mecz. Oczywiście przyjechaliśmy na Anfield po wygraną, ale każdy wie, jak trudno gra się na tym terenie przyjezdnej drużynie. To wielki zespół mający świetnych zawodników. Myślę, że w tym kontekście jeden punkt jest dobry - mówi Willian.

Oczywiście chcę grać w każdym meczu, ale muszę szanować decyzje trenera. Niezależnie od tego, czy dostajesz 90 minut czy też tylko 10-15, musisz dać z siebie wszystko. Jesteśmy przecież profesjonalistami.

Między meczami musimy odpocząć, zwrócić uwagę na żywienie. To trudne, kiedy rozgrywasz spotkania co trzy dni. Tak, to trudny okres, ale musimy trzymać się razem i próbować wygrywać swoje mecze.