aktualności
Wenger: Zasłużone 0:0
Arsene Wenger mecz swojego zespołu z Chelsea obejrzał z wysokości trybun. To oczywiście pokłosie kary jaką otrzymał z rąk FA. Co Francuz miał do powiedzenia po wczorajszym remisie?
Cóż, muszę powiedzieć, że byłem dobrze potraktowany, otrzymałem najlepsze miejsce na trybunach, nie mogę więc narzekać. To frustrujące, ale też całkiem interesujące - byłem niedaleko od ławki trenerskiej, niezbyt wysoko a to miejsce, które lubię.
Mecz był intensywny pod kątem fizycznym, ale także zamknięty, ponieważ obydwa zespoły były dobrze zorganizowane i dobrze się broniły. Widać było, że to pierwsze spotkanie z dwóch, to było zasłużone 0:0. W ostatnich 20 minutach mieliśmy swoje szanse, ale ich nie wykorzystaliśmy, przed nami praca do wykonania na swoim terenie - mówił Arsene Wenger.
Graliśmy z Chelsea już tyle razy, obydwa zespoły świetnie się znają, dlatego jeśli zdecydują się na blokowanie gry, wychodzi im to bez problemu. Jesteśmy przyzwyczajeni do zdobywania punktów, więc remis jest trochę frustrujący, ale myślę, że nasz występ można oceniać pozytywnie.
Teraz zagramy mecz w domu i tylko zwycięstwo da nam awans do finału - musimy wygrać i to zrobimy. Chelsea to niebezpieczny rywal, ważne jest to, abyśmy wygrali swoje ligowe spotkania i tym samym przygotowali się na drugi mecz z Chelsea.
Reklama:
Oceń tego newsa:
CFCF11.01.2018 22:04
@DidierDrogba11111 - to były niby 100% sytuacje? Ludzie... Jedynie ta Hazarda się jakoś nadaje na to określenie, ale on oczywiście wolał podawać. Owszem, mecz był tragiczny. Graliśmy PIERWSZYM SKŁADEM z przetrzebionym kontuzjami Arsenalem i przez większość meczu było tylko i wyłącznie klepanie piłki wszerz i w tył. Nie licząc tego dziadostwa z Norwich to był najgorszy mecz do oglądania od BARDZO długiego czasu. Mecz ligowy, pomimo ślepoty Moraty i katastrofy w postaci Bakayoko, był przynajmniej dobry do oglądania i tam stwarzaliśmy sytuacje, a nie tu. Kibice obecni na stadionie powinni mieć zwrócone pieniądze za bilety, ja bym za oglądanie takiego syfu nie zapłacił ani grosza.
DidierDrogba1111111.01.2018 20:11
Pierwsze z brzegu sytuacje Mosesa, Hazarda i Cesca to mozna nazwać 100%, po drugie arsenal praktycznie nie istnial a Ty mowisz ze mecz tragiczny no prosze Cie...
CFCF11.01.2018 17:43
@DidierDrogba11111 - ciekawe gdzie były te "bardzo dobre" sytuacje i jak głęboko były schowane. Morata był niewidoczny przez większość meczu, okazji klarownych w zasadzie nie było wcale. Owszem, to był żałosny mecz. Jak takie coś Cię zadowala, to równie dobrze możesz kibicować Stoke - bo to był poziom gry z dolnej części tabeli. Gdybyśmy trafili na groźniejszego rywala, to zebralibyśmy ostre baty. Na nasze szczęście Arsenal grał tak samo beznadziejnie jak my.
DidierDrogba1111111.01.2018 17:11
CFCF nie wiem jaki Ty mecz ogladales... Gra nie była najlepsza ale mimo wszystko stworzylismy sobie sporo bardzo dobrych okazji, tylko ze problem byl w ich wykorzystywaniu. A pisanie że Chelsea zagrała zalosnie jest raczej nie na miejscu
CFCF11.01.2018 17:04
Wenger jest jaki jest, ale tutaj akurat ma rację. Obie drużyny zagrały tak żałośnie słabo, że 0:0 to w zasadzie był jedyny możliwy rezultat.
MrKrzysiek9711.01.2018 16:27
Szkoda że nie udało się wygrać lepszy remis niż porażka.
Cinu1111.01.2018 12:00
Ale ja nienawidzę tej wstrętnej, starej, zakłamanej mordy! Masz mniej mózgu od niemrawego! O ile w ogóle coś tam masz pajacu!
lysy8311.01.2018 08:57
Tu ma racje ma sie z czego cieszyc
MathewKlurins11.01.2018 08:45
Siwy postawil busa to terez sie cieszy