aktualności
Co za baty! Ciężkie lanie od Wisienek!
Chyba nikt przed meczem nie spodziwałby się takiego wyniku - przyjezdne Bournemouth rozgromiło na Stamford Bridge Chelsea aż 0:3! Gospodarzom nie wychodziło kompletnie nic a oglądanie takiej gry było dla każdego fana prawdziwą męką - nic dziwnego, że im bliżej końca meczu, tym bardziej pustoszał stadion...
Pierwsza odsłona meczu na Stamford Bridge zakończyła się bezbramkowym remisem.
Druga połowa to koncertowa gra gości, którzy wypunktowali faworyzowanego rywala. Sześć minut po wznowieniu gry Bournemouth wyszło na prowadzenie. Po prostopadłym podaniu Jordona Ibe, sytuację sam na sam z bramkarzem wykorzystał Callum Wilson.
W 64. minucie goście zdobyli drugiego gola. Tym razem po podaniu Wilsona, z piłką w pole karne wpadł Junior Stanislas i strzałem z lewej strony zaskoczył bramkarza Chelsea.
Piłkarze Bournemouth wcale nie zamierzali na tym poprzestawać. W 67. minucie padła trzecia bramka. Tym razem na listę strzelców wpisał się były gracz Chelsea ,Nathan Ake, który zmienił tor lotu piłki po płaskim strzale Stanislasa. Holender nie mogł powstrzymać się od cieszynki...
Chelsea nie potrafiła w żaden sposób odpowiedzieć i trzy punkty trafiły na konto gości.
Chelsea - Bournemouth 0:3 (0:0)
0:1 Wilson 51'
0:2 Stanislas 64'
0:3 Ake 67'
Reklama:
Oceń tego newsa:
8FCChelsea01.02.2018 22:17
Czy Conte potrafi wyciągać wnioski z porażki?
Ile razy jeszcze wystawi 5 defensywnych pomocników i Hazarda na szpicy z Pedro czy Willianem.Czy on nie widzi że zawsze gdy gramy w takim ustawieniu to gramy dno?
MrKrzysiek9701.02.2018 17:15
Szkoda że przegraliśmy.
CFCF01.02.2018 16:42
@DidierDrogba11111 - jest na miejscu, bo chcemy grać o najwyższe cele. A rotacja leży w rękach managera - ale Conte woli jęczeć, że ma zmęczonych piłkarzy zamiast coś z tym zrobić. Co by niby był za problem dać szansę paru młodym w meczu z Norwich? Musonda na przykład nie grał WCALE, choć ma talent. Conte wolał jednak zajechać pierwszą 11 i mieć potem wytłumaczenie. Szkoda, że to "od czasu do czasu" w styczniu zdarzało się prawie co mecz - bo zwycięstwa były DWA, reszta to albo porażki, albo remisy w wybitnie żałosnym stylu. Bilans? Jakimś nieziemskim cudem gramy jeszcze w FA Cup, choć Norwich zasługiwało na awans, Arsenal nas wyeliminował z pucharu ligi po tragicznym w naszym wykonaniu rewanżu, a teraz jesteśmy na wylocie z top 4, bo ligowy średniak zamiótł nami boisko na SB. Cudowna sprawa. Do tego Conte ma jakieś zboczenie na punkcie parkowania autobusu - do tego stopnia, że BRONIŁ remisu 1:1 z Arsenalem, który by dał nam awans... dopiero po dogrywce. Wczoraj za to ewidentnie było widać chęć gry na 0:0. Ten zespół nie posiada za grosz ambicji, jest tylko paru zawodników, którym się chce grać - i O DZIWO wśród nich są grający co chwilę Alonso czy Kante. Zmęczenie to tylko taka fajna wymówka, jak są chęci to je widać. Wczoraj 80% drużyny nie miało chęci na nic.
DidierDrogba1111101.02.2018 16:27
akurat porownanie nas z city nie za bardzo ma tu miejsce... wystarczy popatrzec na ich kadre, ktora nie dosc ze jest duzo wieksza to jeszcze ma wiecej jakosci, a o to akurat nie mozna miec pretensji ani do piłkarzy ani do trenera. kontuzje niestety tez nas nie omijaja wiec od czasu do czasu musi sie przytrafic taki mecz ze wzgledu na zmeczenie
CFCF01.02.2018 15:54
@DidierDrogba11111 - tak, bo inni to sobie cały miesiąc pewnie odpoczywali. City grało podobną ilość meczów i jakoś nie widzę, by ligowy średniak ich rozgromił na ich stadionie. Szokujące. Nie mówiąc już o tym, że tych meczów nie musiało być 9 - no ale tak jest jak się nie chce naszym gwiazdeczkom grać ze średniakiem Championship i najpierw w żenującym stylu remisują na wyjeździe, co oznacza dodatkowy mecz, a potem po męczarniach i dogrywce+karnych ledwo awansują dalej. Ale jasne, dalej tłumacz tych bezjajecznych kopaczy pozbawionych ambicji. Jest zaledwie kilku zawodników grających z należytym zaangażowaniem - wczoraj byli to Hazard, Alonso i Kante. Często do nich dochodzą Azpi i Christensen (wczoraj kontuzjowany, więc niczym nie zawinił). Reszta? Banda najemników patrząca tylko na swoje tygodniówki. Takie coś jak Bakayoko nie ma prawa grać w tym klubie, a taki gość jak Cahill nie powinien NIGDY dostać opaski kapitana, bo tylko ośmiesza siebie i cały klub. Conte nie pomaga ze swoimi defensywnymi zapędami w każdym meczu i tym poronionym 3-5-2, które nie działa w ogóle.
DidierDrogba1111101.02.2018 13:27
Chelsea zagrała 9 meczy w samym styczniu a pamietając jak wymagający był grudzien to wcale sie nie dziwie ze gra wygladala tak jak wygladala, zmeczenie daje o sobie znac... nie ma co wieszac na nich psow tylko kibicowac !
Domino01.02.2018 09:07
CFCF pisząc nie jest az tak źle miałem na myśli porównanie z sezonem 2015-2016. Nigdzie nie napisałem że jest ,,dobrze". Jeszcze z LM nie odpadliśmy i nie brakuje nam iluś tam punktów do top 4. PO prostu postanowiłem być kontrowersyjny czyli w tym przypadku dobrej myśli
millwall8901.02.2018 07:26
Wynik jest dosłownie szokiem! Porażka 0:3 u siebie to nie ma co się łudzić, ale jest to wynik na zwolnienie Conto (a chciałbym aby jeszcze trochę popracował w Chelsea) i jego rozmiar jest kompromitacja. Przypomina mi to porażkę z Crystal Palace, tyle że wtedy przegraliśmy na wyjeździe.
Nie ma żadnego wytłumaczenia co do wyniku, ale czy nie robi się znowu jakiś "syf" w drużynie, gdzie piłkarze graliby na zwolnienie trenera? Obym się mylił.
Chelsea grać! K*** m**!
lysy8301.02.2018 06:36
Pisalem w tamtym sezonie ze okaze sie czy Conte to odpowiednim trenerem dla nas wszyscy sie smieli i jarali jego mistrzostwem teraz widac wygral bo gral jednym skladem teraz jest LM i juz zmeczenie robi swoje nasi gracze sa zajechani juz graja jak by nie mieli sil biegac
CFCF01.02.2018 01:03
@Domino - nie jest aż tak źle? Właśnie jesteśmy na wylocie z top 4 (bo tak grając nie ma żadnych szans na czwarte miejsce), zaraz ucieknie nam LM, przez co nawet z chęciami (których nie ma) nie przyjdą do nas żadni zawodnicy z najwyższej półki. Z miesiąca na miesiąc staczamy się coraz bardziej. Wiesz ile wygraliśmy meczów w 2018 roku? DWA. W dodatku Conte upiera się przy taktyce, która nie działa, a jakby tego było mało to na dodatek bezczelnie faworyzuje swojego pupilka z 14 na plecach. Oto jak "dobrze" to wygląda.