aktualności
Skromnie, ale zwycięsko. Wygrana ze Swansea

Szybka bramka Cesca Fabregasa w meczu ze Swansea ustawiła wynik meczu Chelsea z Łabędziami. Pierwszą połowę zdominowali londyńczycy, a choć gospodarze Liberty przycisnęli mocniej w drugiej odsłonie spotkania - zwłaszcza w jego końcówce, to nie udało im się doprowadzić choćby do remisu...
Już w 4. minucie meczu goście wyszli na prowadzenie za sprawą Fabregasa. Hiszpan został perfekcyjnie obsłużony podaniem przez Edena Hazarda, a następnie mocno uderzył w lewy róg bramki. Strzał był nie do obrony dla golkipera gości i na Liberty Stadium mieliśmy 1:0.
Niestety po tym golu tempo meczu opadło i oba zespoły nie paliły się do zbytniego forsowania tempa. Londyńczycy kontrolowali grę, ale widać było ich problemy ofensywne, z kolei Swansea nie potrafiła przebić się przez defensywę The Blues. Tym samym w kolejnych minutach spotkania widzieliśmy więcej przepychania w środkowej części boiska niż klarownych, podbramkowych sytuacji.
Po ponownym gwizdku sędziego obraz gry niewiele się zmienił. Po stronie Swansea można w ofensywie było wyróżnić przede wszystkim Sama Clucasa, który miał swoje okazję m.in w 54. czy 72. minucie meczu. Nie udało mu się jednak pokonać golkipera gości
Na siedemnaście minut przed końcem spotkania powinno być 2:0 dla Chelsea. Victor Moses dopadł do piłki odbitej przez Fabiańskiego, ale nie potrafił skierować jej do siatki z najbliższej możliwej odległości. To była bardzo obiecująca sytuacja, więc Nigeryjczyk powinien mieć dużo żalu do samego siebie.
Łabędzie swoją najlepszą okazję miały w 77. minucie meczu. Wtedy to Andre Ayew odebrał podanie na skraju pola karnego i znalazł się w idealnej pozycji do oddania strzału. Jego próba była jednak niecelna i przeleciała o kilka centymetrów obok lewego słupka.
Po tym spotkaniu Chelsea nadal liczy się w walce o miejsce premiowane występem w Lidze Mistrzów. Podopieczni Antonio Conte zajmują piąte miejsce w ligowej tabeli i do czwartego Tottenhamu tracą zaledwie dwa punkty. Z kolei Swansea do końca musi drżeć o utrzymanie w Premier League, gdyż Łabędzie mają tylko punkt przewagi nad strefą spadkową.
Swansea City - Chelsea F.C. 0:1 (0:1)
0:1 Fabregas 4'
Reklama:
Oceń tego newsa:
Mati11CFC01.05.2018 04:13
xD!
lysy8329.04.2018 03:21
Upadlismy tak nisko by meczyc sie ze sredniakami i liczyc na innych CfC padla szczegulnie pod wodza murarza makarona zmiana trenera potrzebna bez zastanowienia
lopez29.04.2018 01:01
Teraz trzeba trzymać kciuki za Watford. Jeśli zatrzymają w niedzielę Tottenham to wróci nadzieja na top4 i Ligę Mistrzów. Bo Liverpool się raczej w ostatnim meczu z Brighton nie wyłoży (o ile wgl wcześniej go pokonamy u siebie).
CFCF28.04.2018 23:53
Gra mocno przeciętna, kolejny popis negatywnego nastawienia po zdobyciu bramki. 3 punkty są, ale tak nie pociągniemy. Conte musi odejść, a stery objąć powinien ktoś, kto nie będzie się bał grać ofensywnie i dobijać rywali.
MathewKlurins28.04.2018 22:13
Zwyciestwa cieszą, ciesza bramki Fabsa ale mysle ze kazdy sie zgodzi ze bez rewolucji latem ten klub dalaj nie pociagnie
MrKrzysiek9728.04.2018 20:57
Skromne zwycięstwo ale najważniejsze że wygraliśmy.