aktualności
MŚ: Francja w finale, Belgia powalczy tylko o 3 miejsce
Pierwszym finalistą tegorocznych Mistrzostw Świata zostali reprezentanci Francji, którzy w Sankt Petersburgu skromnie pokonali Belgię 1:0. Pełen mecz w barwach Trójkolorowych rozegrał N'Golo Kante, w końcówce zmieniony został Giroud. Od początku do końca grali też Hazard i Courtois, a na ostatnie minuty na boisku pokazał się Batshuayi.
Na początku mocno przycisnęli Belgowie - pierwszą okazję miał Hazard, którego płaski strzał minął jednak bramkę. Chwilę później as Chelsea podobnie znalazł się w dogodnej sytuacji, ale piłka po uderzeniu Hazarda odbiła się po drodze od jednego z obrońców i przeleciała nad poprzeczką.
W 22. minucie Francuzów uratował Lloris - po centrze z rzutu rożnego, piłka spadła pod nogi Alderweirelda, którego precyzyjne uderzenie doskonale sparował jednak jego klubowy kolega z Tottenhamu. Pięć minut przed przerwą, pierwszą okazję wykreowali sobie Francuzi, ale w bramkę nie trafił Pavard.
Sześć minut po zmianie stron, prowadzenie objęli Trójkolorowi - po dośrodkowaniu Griezmanna z rzutu rożnego, wynik strzałem głową otworzył Umtiti. Chwilę później, genialnym i finezyjnym podaniem w pole karne popisał się Mbappe, ale w ostatniej chwili zablokowany został Giroud.
W 65. minucie, gorąco zrobiło się pod bramką Llorisa - po centrze z prawej flanki, nieznacznie pomylił się główkujący Fellaini. Dziewięć minut przed końcem regulaminowego czasu gry, na uderzenie zza pola karnego zdecydował się Witsel, ale próbę pomocnika Czerwonych Diabłów sparował Lloris.
Końcowe minuty bardzo mądrze rozegrali Trójkolorowi, którzy mieli jeszcze dwie okazje, by "zabić" mecz. Dwukrotnie dobrze spisał się jednak Courtois - bramkarz Chelsea wybronił najpierw płaski strzał Griezmanna, a już w doliczonym czasie, odbił na rzut rożny uderzenie Tolisso.
Podopieczni Didiera Deschampsa dowieźli skromne prowadzenie do końca i w niedzielę zagrają w finale w Moskwie - Les Bleus rywala poznają jutro, kiedy Anglia zmierzy się z Chorwacją.
Francja - Belgia 1:0 (0:0)
1:0 Umtiti 51'
Reklama:
Oceń tego newsa:
MrKrzysiek9711.07.2018 12:40
Zobaczymy kto zagra z nimi w finale.
lysy8311.07.2018 10:17
Licze na Chorwacje dzisiaj
millwall8911.07.2018 07:36
Powiem tak: słaby ten Giroud niesamowicie. W tym meczu albo nie trafiał w piłkę, albo Panu Bogu w okno, albo się przewracał o nogi... ogólnie słabo... i przykro to mówić, ale jest to średniak ligowy.
Obym się mylił i niech w Chelsea trafia!