aktualności
Maurizio: Muszę podziękować Rafie
Jak do tej pory Maurizio Sarri sięgnął po dwa zwycięstwa w dwóch pierwszych meczach Premier League. Włoski trener uważa, że czuje się w Anglii szczęśliwszy niż w Italii i uzasadnił dlaczego.
We Włoszech przed samym meczem trwa wojna, ale podczas samego spotkania wynik jest już ustalony w 20 minucie gry. Jest np. 2:0 i nic więcej się nie wydarzy. Tu, a Anglii, przed meczem jest wielka impreza, a wojna trwa podczas meczu. Wolę to co jest tutaj - przyznał trener Chelsea.
W niedzielę The Blues zmierzą się z Newcastle, które prowadzi Rafael Benitez. To właśnie Hiszpan był poprzednikiem Sarriego w Napoli a sam Maurizio uważa, że jest winien Hiszpanowi dług wdzięczności za pracę w byłym klubie.
Myślę, że muszę podziękować Rafie: kiedy przybyłem do Neapolu od razu miałem wrażenie, że zespół jest prawie gotowy do gry. Być może gdybym przejął zespół od innego trenera, sprawy byłyby dla mnie trudniejsze, muszę więc mu podziękować.
Wiem, że jest bardzo dobrym szkoleniowcem, więc w niedzielę czeka nas bardzo trudne zadanie. Newcastle potrafi być bardzo niebezpieczne, w ostatnim sezonie Chelsea przegrała z nimi 0:3. Z Newcastle przegrał Manchester United i Arsenal, więc wiemy, że będzie to dla nas bardzo trudny dzień.
Reklama:
Oceń tego newsa:
arkos89chelsea26.08.2018 19:09
Każdy w sumie ma gotowy zespół
DudusLampard26.08.2018 12:57
Czas odbić się za te 3;0.
lysy8325.08.2018 22:40
Sroki sa cienkie spokojnie ich ogramy
MrKrzysiek9725.08.2018 18:24
Nie ma innej możliwości tylko zwycięstwo.