aktualności
Porażka z Evertonem. Koniec marzeń o top4?
Po pięciu meczach bez porażki Chelsea FC swojego pogromcę znalazła na Goodison Park - Everton pokonał londyńczyków 0:2 a siódma ligowa porażka mocno oddala ekipę Maurizio Sarriego się od miejsca premiowanego grą w Lidze Mistrzów.
Gospodarze przed pierwszym gwizdkiem sędziego mieli świadomość tego, że we wcześniejszych sześciu spotkaniach wygrali tylko raz.
W niedzielny wieczór Everton stanął przed trudnym zadaniem pokonania londyńczyków, którzy w miniony czwartek rozgromili w Kijowie miejscowe Dynamo (5:0).
W pierwszej połowie każda z ekip wypracowała sobie po jednej sytuacji strzeleckiej. Szczególnie bliski zdobycia bramki był w ósmej minucie meczu Gonzalo Higuain. Ostatecznie jednak próba Argentyńczyka była niecelna.
W pierwszych trzech kwadransach spotkania goli zatem zabrakło.
Tuż po zmianie stron na prowadzenie drużynę Marco Silvy wyprowadził Richarlison, kierując piłkę do bramki Chelsea po uderzeniu głową.
Na jednym golu Everton nie poprzestał i w 72. minucie za sprawą Gylfi Sigurdssona podwyższył prowadzenie, pieczętując jednocześnie swoje 11. zwycięstwo w kampanii. Islandczyk na raty wykorzystał rzut karny, notując swoje dwunaste trafienie w sezonie.
Everton - Chelsea FC 2:0 (0:0)
1:0 Richarlison 49'
2:0 Sigurdsson 72'
Reklama:
Oceń tego newsa:
zdebowiecki19.03.2019 20:57
Co do zwolnienia Carlo też uważam to za największy błąd trenerski Romka. Inna sprawa że z obecnego składu tylko hazard i Kanye by tam znaleźli miejsce do gry. No i może jeszcze azpi. W lidze gramy słabiej to fakt ale nie jest aż tak tragicznie chociaż powinno być dużo lepiej. Ale ta liga jest mocna a mecz meczowi nie równy. City wyciągnęli sędziowie za uszy że swansea czyli drużyna na poziomie champiosnhip więc i tutaj porównań nie łapie. Odnieś się do pierwszego sezonu koppa bo te ekipy możemy porównywać ich z tamtego okresu z naszą obecna. I kloppa nikt nie myślał zwolnić a dostawali gorszy oklep niż my i w LE też odpadli. Teraz są maszynka która ciśnie dobra piłkę i kwesta czasu są puchary. A u nas? Conte wygrał finał ok ale muły Mourinho nas cisnęli i to było przykre no ale cyk puchar faktycznie jest. Zresztą jakoś ani conte ani mou wzięcia nie mają hmmm bo któż dzisiaj chcę murować... Ten finał city nas nie zmiażdżyło i śmiem twierdzić że byliśmy w nim lepsi a karne to loteria i willy mógł wybronić więcej niż Kepa. O ampadu pisałem niżej że fakt jest pomijany. Ale RLC i Hudson grają na tyle na ile im forma pozwala bo też nie robią gigantycznej różnicy. Za kogo caalum od początku? Za haArdra? Nie. Pedro ostatnio w gazie jest więc też nie. Moim zdaniem dostają sporo szans a będą dostawać więcej. Rlc gdyby nie kontuzja grałby więcej. Nawet bez wygrania niczego sarri powinien zostać. Brak LM to już będzie problem ale nadal myślę że lepszej alternatywy na przebudowę drużyny nie mamy niż sarri. Milion podań w bok zmieni się na więcej do przodu jak zacznie się ruch bez piłki. Pamiętasz debiut Pedro po przyjściu z Barcy? 2:3 z Wigan strzelił dwie bramki ruszał się jak szalony ale 5 lat murowania zmienia każdego i Pedro i Hazarda i innych. A jeżeli się nie pokazują na pozycję to jak im ma ktoś zagrać prostopadłą piłkę? To wymaga czasu i odpali. Cierpliwości jak w Liverpoolu dla Koopa. Pozdrawiam
CFCF19.03.2019 20:37
Tyle tylko, że wizja Ancelottiego i jego styl były diametralnie inne - to BYŁ ofensywny futbol w czystej postaci, bezpośredni i szybko. To co mamy teraz jest tragiczne. Ancelotti nigdy by nie wpadł na klepanie milion razy wszerz i do tyłu przed każdą próbą oddania strzału. I wówczas też rywale się z nami murowali, a jednak byliśmy sobie w stanie z tym poradzić. Jestem przekonany, że Ancelotti nawet z obecnym składem by był w stanie zdziałać więcej. Jego zwolnienie było jedną z największych pomyłek w tym klubie, tym bardziej, że wpadł zaledwie w umiarkowany kryzys, a koniec końców z niego wyszedł. Sarri tego nie umie, a kryzys nie jest umiarkowany. Oczywiście, że wtedy przegrywaliśmy. City w tym sezonie też przegrywa, City w zeszłym sezonie też przegrywało, United za Fergusona TEŻ przegrywało. Jedynie Arsenal w jednym sezonie za Wengera z najlepszych czasów był w stanie wygrać ligę bez porażki. Jak mówiłem, wywalenie Sarriego obecnie nie da nic - ale jak odpadnie z LE lub jej nie wygra, to powinien polecieć na końcu sezonu, a wtedy można rozejrzeć się spokojnie za nowym kandydatem, takim który będzie w stanie dawać szanse piłkarzom wracającym z wypożyczeń. Z Sarrim i tak będą grały Pedra i Williany przez cały najbliższy sezon, o Alonso i Jorginho już nie wspominając. Pragnę też zauważyć, że Conte z tym samym składem osiągnął w zeszłym sezonie LEPSZY rezultat, bo wygrał FA Cup - i to z tym samym rywalem w finale, który Sarriego teraz zniszczył. Argumenty nie dawania szans młodym upadły? Gdzie i kiedy? CHO i RLC grają od święta, a na boisko wchodzą wcześniej TYLKO kiedy Sarri jest zdesperowany i przegrywa. Tak było z Wolves, tak było z Evertonem. W LE dostają szanse od początku tylko jak wygrywamy pierwszy mecz z 3:0. Ampadu? On dla Sarriego nie istnieje w ogóle. To samo czeka Mounta jak tu wróci, to więcej niż pewne. Znajdź mi proszę teraz ostatni mecz ligowy, pomijając Huddersield (czyli klub będący generalnie na poziomie Championship), który wygraliśmy pewnie i przekonująco. Ja takiego nie pamiętam od jesieni. Jak już wygrywamy to po ogromnych męczarniach i najczęściej jedną bramką. Jedyne dobre mecze mamy w LE, w lidze jest ciągle to samo. Kompromitacja to nie tylko wysoka przegrana, kompromitacje były również z Arsenalem (tylko dobra postawa Kepy uratowała niską porażkę) w styczniu i z United w FA Cup. Kompromitujący był też niedzielny mecz z tym samym Evertonem, który przegrał w marnym stylu z Newcastle kolejkę temu i który był w stanie grać BARDZIEJ ofensywnie od nas mając niższe posiadanie piłki.
zdebowiecki19.03.2019 20:21
Najlepiej to byśmy podyskutowali na żywo przy piwku hahah bo tych długich komentarze już mi się nie chce czasami z tego telefonu pisać :-)
zdebowiecki19.03.2019 20:07
Pamiętam doskonale czasy Carlo i skład jaki wtedy mieliśmy a ich nie można jakościowo porownywac... Pamiętam też że i wtedy przegrywalismy a liga była dużo słabsza. Pamietam mistrzostwo wygrane minimalnie z wtedy united. Ale Co powiesz na 8 miejsce koppa w pierwszym sezonie? O Guardioli już nie mowie. Do tego nie widzę odniesienia. Piszesz ciągle o pierdyliardzie podań itp a to już znamy. Ja uważam że ta taktyka wypali tylko trzeba czasu. Ok może wolisz cofanie do obrony i szybka piłkę bo łatwiej wtedy o strzały bo więcej miejsca jest pod bramką gdy grasz z kontry. Ale ja mam dość patrzenia jak przed każdym się bronimy licząc na kontrę a ostatnie sezony takie właśnie były. Poza tym kto zastąpi tego sarriego? Jakieś typy? Który szanujący się trener tu przyjdzie słuchać płaczu że nie wygrywa z mety od razu z każdym w najmocniejszej lidze świata do tego na zakazie transferowym? Może Mou albo Conte? Żebyśmy grali szybko i z kontry.... Litości.... Żaden szanujący się trener z pomyslem na grę do przodu tu nie przyjdzie. A na Lampsa za wcześnie. Piłka poszła do przodu gdy u nas murował Jose i Conte więc teraz musimy to nadrobić bo NIKT z liczących się drużyn w Europie nie gra już murarki i kontry. Nie rozumiem braku cierpliwości w budowie drużyny przez sarriego. Argumenty nie dawania szansy młodym już upadły więc dalej jest szukanie dziury w całym byle coś dowalić na te jego metody. Skomentuj od coś konstruktywnie o koppie i Guardioli i ich pierwszych sezonach i wtedy powiedz że sarri robi kiepska robotę tutaj... Mnie to dziwi takie myślenie krótkoterminowe o nim... Za kompromitację od grudnia uważam 4;0 z Bournemouth i 6;0 z city. Więcej nie dostrzegam mimo słabszych meczy niektórych więc gdzie te 90% ?
CFCF19.03.2019 17:22
Sarri robi dobrą robotę? To dlatego kompromitujemy się od grudnia w 90% meczów? Daruj sobie. Jesteśmy na szóstym miejscu TYLKO I WYŁĄCZNIE dzięki udanemu początkowi, bo trochę czasu zajęło rywalom rozpracowanie stylu Sarriego... ale jak już ten styl został rozpracowany, to nagle każdy w lidze jest w stanie z nami wygrać lub przynajmniej powalczyć, nie licząc Huddersfield. Jedyne pozytywne występy następowały wtedy, kiedy jakimś nieziemskim cudem Sarri poszedł po rozum do głowy i coś zmieniał - jak w meczach z City u siebie i w finale pucharu. Jak grał tym swoim chorym stylem z nimi na Etihad to dostał 0:6. Niedzielny mecz po raz kolejny udowadnia, że ta poroniona klepanina nie nadaje się do tej ligi. Everton mając niższe posiadanie i nie wymieniając pierdyliarda podań nie tylko z nami wygrał, ale nawet oddał więcej strzałów. To NIE jest ofensywny futbol, to jest jakaś marna, bezproduktywna gra w dziada. Chcesz wiedzieć jak wygląda ofensywna piłka? To sobie przypomnij czasy Ancelottiego. TO był ofensywny futbol, a nie to coś co mamy teraz.
Swoją drogą pojawiły się plotki, że Sarri może polecieć już w trakcie obecnej przerwy na reprezentacje. Jak mówiłem, obecnie i tak nic nam to nie da, bo i tak sezon jest w 90% przegrany i równie dobrze możemy pozwolić Sarriemu dograć do końca LE. Tym niemniej nie będę miał absolutnie nic przeciwko jeśli faktycznie poleci, bo na to zasługuje przez swój chory upór, przez beznadziejne rezultaty, przez olewanie młodzieży (plus faworyzowanie pupilków) i przez impotencję taktyczną.
zdebowiecki19.03.2019 10:33
I to cały czas powtarzam. Guardiola pierwszy sezon 3 miejsce z ofensywną ekipa budowana ofensywnie i lepsza kadrowo niż my teraz do tego u nas po dwóch trenerach murarzach. Klopp 8 miejsce pierwszy sezon i kadrowo wtedy bliżej nim do nas obecnie... I tutaj oczekiwania też były większe w obu przypadkach a jednak NIKT nie myślał o ich zwalnianiu i TERAZ mają efekty. I żaden z nich też filozofii swojej nie zmienił pod presją kibiców. I mają efekty. W porównaniu do nich sarri robi naprawdę dobrą robotę tylko wystarczy spojrzeć z innej perspektywy. Po pucharach europejskich widać że BPL jest najsilniejsza od lat. Trzeba czasu i ta filozofia sarriego odpali i do tego krytykowany za młodzież jednak daje im najwięcej czasu spośród naszych ostatnich menago. Może ampadu tryche odstawiony ale Hudson i RLC grają sporo a będą jeszcze więcej.
bedziesznaplusie19.03.2019 03:18
haha zrobili z chelsea 2 napoli,sorry to nie liga wloska ktos po,ylil ligi,liga angielska jest na 1 miejscu,dokladnie to pokazal mecz srajern z drewnem w skladzie kontra liverpoll,gdzie lewy jestes?hahahh taka gowniana liga niemiecka gdzie 2 druzyny walcza o mitrza to samo w reszscie ligach.RoBERT placz bo jestes drewnem i zawsze nim bedziesz.Zrobili z chelsea 2 napoli,soryy ludzie to jest liga angielska najlpeszpa na swiceie tu o mjastra sie bije 6 druzyn....Sarri CENZURA do neapolu i tam se pykaj.W chelsea trzeb azeby grali mlodziki i najlepiej eby drogba nas poprowqadzil albo lapmart lub terry i zeby wiekszosc to grali anglici a najlepiej wychowankowali .tu potrzeba angielskiej krwi,troche taktyki ale ostrej zawzietej i ostrej gry,CENZURAkto tu rzadzi twadzi angole czy panienki z la ligi?czy tam inne srajerny czy lajonely haha reszta europy sie nie liczy srala madrit ,nie lubie srunajted ale wjebali zabojadom z paryza pierodolonym trojke na wyjezdzie ,anglia rzdzi ,chcilabym zeby7 chelsea no ale CENZURA chlopaki ej no dynmao kijow to liga w CENZURA nizej od nad ogarnijcie sie,zaradz do wymiany 2 napoi wy[iedalac,sarri poleci wgl mnie na 10000000000000000000000% ale niwiem kiedy hahaha fdajcie nam trenera z korzeniami!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!CENZURAbl;ues is de kolor hhehehehhe
Hazard199518.03.2019 23:20
sarii powinien odejsc
gizber18.03.2019 20:18
Lubię Sarriego ale nie wiem czy to odpowiedni trener na tą drużynę. Jestem za tym żeby dać mu szansę do końca sezonu, jeśli awansujemy do ligi mistrzów to niech zostaje, obojętnie czy będzie to top4 czy wygranie ligi europy, w przeciwnym razie skłaniałbym się do zwolnienia. Może i Guardiola miał w pierwszym sezonie problemy, ale jednak pod koniec było 3 miejsce, więc skoro Sarri jest porównywany do Guardioli z pierwszego sezonu to niech zajmie 3 lub 4 miejsce (albo wygra LE). W przeciwnym razie można go porównywać tylko do Kloppa, pierwszy sezon 8 miejsce (jeszcze gorzej).
CFCF18.03.2019 18:29
Owszem, Sarri zmienia tę drużynę - w maszynkę do nabijania prostych podań i posiadania piłki. Najzabawniejsze jest to, że Everton oddał wczoraj WIĘCEJ strzałów mając niższe posiadanie piłki. Można? Można. O ile nie jest się zniewolonym przez tą chorą manię wymieniania pierdyliarda podań przed każdą próbą strzału jaką dyktuje tutaj Sarri.
I ta cała rzesza porażek w tym sezonie (każda w tym samym żenującym stylu, czyli rywal strzela = przegrywamy mecz automatycznie) to nie są "wpadki", a po prostu nieudolność Sarriego.