aktualności

Sarri przyznaje: Mieliśmy szczęście

dodał: admin 31.03.2019 19:07 źródło: chelseafc.com

Maurizio Sarri przyznał, że wygrana z Cardiff była dziś sprawą szczęścia. W ostatnich 10 minutach spotkania Chelsea odwróciła losy spotkania strzelając dwie bramki, szkopuł w tym, że w bardzo kontrowersyjnych okolicznościach...

Mieliśmy szczęście, bo w pierwszej połowie nie graliśmy zbyt dobrze. Straciliśmy bramkę podobną do tej w meczu z Evertonem, ale dzisiaj pokazaliśmy lepszą reakcję. Mieliśmy szczęście związaną z czasem i pierwszym naszym golu, ale ostatecznie twierdzę, że zasłużyliśmy na zwycięstwo.

W meczu z Evertonem przegraliśmy mimo, że zagraliśmy najlepszą jedną połowę meczu w sezonie. Dzisiaj mieliśmy bardzo sły start, ale ostatecznie wygraliśmy. My mieliśmy szczęście, Cardiff niestety nie - mówił po ostatnim gwizdku Sarri.

Szkoleniowiec Cardiff żywo reagował podczas utraty goli swoich podopiecznych i po meczu również wyrażał swoje pretensje do pracy sędziów.

Neil powiedział mi, że jest pewien, że przy golu Azpilicuety był spalony. Rozumiem sytuację, oni walczą aby uchronić się od spadku i dzisiejszy mecz był dla nich bardzo ważny. Wygrywali 10 minut przed końcem meczu, rozumiem jego pretensje.

W podostawowym składzie zabrakło dziś miejsca dla Hazarda i Kante.

Kante i Hazard nie mogą zagrać w 70 meczach w sezonie. Kante zagrał w 50 lub 51 meczach, Hazard 48łącznie z dzisiejszym. Zagrali po dwa mecze w swoich reprezentacjach - Hazard grał 185 minut, a Kante 175 minut.

Zawsze pojawia się moment, w którym musisz odpocząć. Mieliśmy szczęście, ponieważ zdobyliśmy trzy punkty, a Hazard zagrał tylko 35 minut a Kante zabrakło całkowicie. To ważne, aby zachować ich w dobrej kondycji na ostatnie siedem spotkań. Wiem, że są bardzo ważnymi zawodnikami, ale nie mogą grać w 70 meczach, więc czasami musisz podjąć podobną decyzję.To nie jest łatwe, ale musisz wybrać odpowiedni moment.

Podczas meczu kibice Chelsea głośno wyrażali dezaprobatę dla pracy Sarriego.

Jestem na boisku od 45 lat więc bardzo dobrze znam reakcję fanów. Sam byłem dziś rozczarowany swoimi zawodnikami. Pewnie z opiniami lepiej było poczekać na ostatni gwizdek, ale dla mnie to nie jest to duży problem. W ostatnim okresie niestety się do tego przyzwyczaiłem, muszę pracować, aby zmienić zdanie fanów.

Jedynym sposobem jest wygrywanie meczów. Oczywiście musimy się poprawić i grać lepiej, ale czasami w sezonie musisz wygrywać mecze w taki sposób.