aktualności
Wykorzystać wpadki rywali: Chelsea v Burnley
35. kolejka angielskiej Premier League układa się do tej pory idealnie dla piłkarzy Chelsea – porażki ponieśli wszyscy rywale The Blues w walce o miejsce w czołowej czwórce. Już dziś podopieczni Maurizio Sarriego będą próbowali skorzystać z potknięć Tottenhamu, Arsenalu i Manchesteru United w konfrontacji z Burnley
W czwartkowy wieczór, po dość szalonym spotkaniu, piłkarze londyńskiej Chelsea przypieczętowali awans do półfinału Ligi Europy pokonując po raz drugi praską Slavię (4:3).
W poprzedni weekend, The Blues przegrali jednak na Anfield z Liverpoolem (0:2), przerywając tym samym serię trzech ligowych zwycięstw – podopieczni Maurizio Sarriego ograli kolejno Cardiff, Brighton i West Ham.
Przerwa na spotkania reprezentacji pozytywnie wpłynęła na zawodników z Turf Moor, którzy na przełomie lutego i marca ponieśli cztery kolejne porażki. Na koniec poprzedniego miesiąca, The Clarets ograli jednak Wolverhampton (2:0), a już w kwietniu, podopieczni Seana Dyche’a zdobyli komplety punktów w konfrontacjach z Bournemouth (3:1) i Cardiff (2:0).
W poniedziałkowy wieczór na Stamford Bridge dojdzie do pojedynku numer 98 w historii bezpośrednich starć pomiędzy Chelsea i Burnley – jak do tej pory, lepszym bilansem mogą pochwalić się The Clarets, którzy mogą pochwalić się 38 zwycięstwami, przy 23 remisach i 36 triumfach gospodarzy poniedziałkowego spotkania.
Ostatnie dotychczasowe starcie pomiędzy Chelsea i Burnley miało miejsce 28 października na Turf Moor – pewne zwycięstwo zanotowali wówczas piłkarze Maurizio Sarriego, którzy wygrali 4:0. Na listę strzelców wpisali się Morata, Barkley, Willian i Loftus-Cheek.
Włoski opiekun londyńczyków będzie musiał poradzić sobie w poniedziałkowy wieczór z brakiem Antonio Rudigera, który nabawił się kontuzji kolana w starciu z Liverpoolem.
Pod znakiem zapytania stoją za to występy Hazarda, Ampadu i Marcosa Alonso.
Większe problemy kadrowe przed poniedziałkowym starciem na Stamford Bridge ma Sean Dyche – na liście kontuzjowanych znajdują się bowiem Peter Crouch, Steven Defour oraz Aaron Lennon. Niepewny występu pozostaje za to Phillip Bardsley.
Reklama:
Oceń tego newsa:
lysy8322.04.2019 20:46
Dzisiaj spokojnie wygramy
lopez22.04.2019 11:56
Burnley ostatnio w lekkim gazie, ale raczej już nie spadną, więc to nie powinien być trudny mecz. Jedynie my sami możemy go sobie utrudnić.
8FCChelsea22.04.2019 10:14
Trzeba to wygrać. Jak nie wygramy to można przestać myśleć o top 4.