aktualności
Sarri: W pierwszej połowie mieliśmy kłopoty
W kluczowym momencie sezonu Chelsea wygrała z Watford 3:0. Wynik mógł być wyższy gdyby nie postawa Bena Fostera bronił strzały Edena Hazarda, Pedro i Higuaina. Z drugiej strony mecz mógł potoczyć się inaczej, gdyby nie interwencja Kepy na początku meczu przy główce Troya Deeneya.
W pierwszej połowie mieliśmy kłopoty, ponieważ byliśmy zmęczeni fizycznie i psychicznie. W drugiej połowie rywal zmniejszył swoją intensywność a my zaczęliśmy kontrolować mecz. Mieliśmy oczywiście szczęście, ponieważ strzeliliśmy gola po dwóch minutach i dzięki niemu wzmocniliśmy się psychicznie.
Byliśmy w stanie grać bardzo dobrze przez 30, 35 minut, ale w pierwszej połowie mieliśmy kłopoty, myślę, że jesteśmy zmęczeni, bardziej psychicznie - nie jest łatwo grać po 60 godzinach. W przeszłości po meczu w Lidze Europy wygraliśmy tylko jeden mecz ale łatwo nie mamy tylko my, ale i inne zespoły.
„Chcemy być w pierwszej czwórce Premier League, chcemy grać w Lidze Mistrzów. Liga Europy jest bardzo ważna i chcemy ją wygrać, ponieważ uważamy, że zasługujemy na zdobycie trofeum w tym sezonie. Mamy więc dwa cele.
Już po 10 minutach kontuzja wykluczyła z gry N'Golo Kante.
Ma kłopot ze ścięgnem udowym. Myślę, że popełniłem błąd, dzisiaj chyba powinien odpocząć. Czasami bardzo trudno jest zostawić na ławce tak ważnego gracza jak Hazard, jak Kante, ale musisz to zrobić - w przeciwnym razie ryzykujesz i muszę powiedzieć, że popełniłem błąd.
Bardzo trudno będzie mu wrócić na następne dwa mecze. Chcemy zagrać w finale, więc musimy spróbować postawić go na nogi na finał, jeśli w nim zagramy.
W końcówce meczu na boisku pojawił się Gary Cahill, który dzięki tej zmianie miał okazję pożegnać się ze Stamford Bridge.
Cahill w sezonie był naprawdę bardzo profesjonalny. Zagrał tylko siedem meczów, ale był naprawdę bardzo ważny na treningach, w szatni. Dzisiaj był jego ostatni mecz w Chelsea i pomyślałem, że ważne jest aby pojawił się na boisku. To było bardzo ważne dla kibiców i dla niego. Gary wygrał tu wszystko, więc musiał pożegnać się ze stadionem, z fanami, z klubem.
Reklama:
Oceń tego newsa:
lysy8307.05.2019 16:11
Ten cienki trener niech wraca makaron krecic