aktualności
Potknięcie Chelsea: tylko remis z Brighton
Setny występ jako kapitan Chelsea Cesar Azpilicueta uczcił bramką strzeloną Brighton - jedna bramka okazała się jednak zbyt skromna, aby The Blues wywiozła zwycięstwo z wyjazdowym, pierwszym meczu 2020 roku. Po raz kolejny The Blues mieli kłopot w tym, aby dobić rywala, który w końcówce zdołał wyrównać wynik i wyrwać z rąk Chelsea niemal pewne zwycięstwo...
Środowe spotkanie z Brighton świetnie ułożyło się dla podopiecznych Franka Lamparda, którzy już w dziesiątej minucie objęli prowadzenie. Po strzale Abrahama jeden z zawodników gospodarzy odbił zmierzającą do bramki piłkę, ale ta trafiła prosto pod nogi Azpiliceuty. Ten nie miał problemów z trafieniem do siatki z najbliższej odległości.
Był to jedyny gol w pierwszej połowie.
W drugiej połowie wynik długo nie ulegał zmianie i wydawało się, że Chelsea zdobędzie komplet punktów. W 84. minucie Brighton doprowadziło jednak do wyrównania.
Po rzucie rożnym i zgraniu piłki przez Lewisa Dunka, kapitalnym uderzeniem z przewrotki Kepę pokonał Alireza Dzahanbachs.
Brighton – Chelsea FC 1:1 (0:1)
0:1 Azpiliceuta 10'
1:1 Dzahanbachs 84'
Reklama:
Oceń tego newsa:
lopez04.01.2020 12:28
@CFCF, prawdą jest, że oczekiwania na ten sezon duże być nie mogą. Jednak patrząc na pierwszą część sezonu 4. miejsce jest w naszym zasięgu, to takie akuratne miejsce dla nas, bo z pierwszą trójką na razie szans za bardzo nie mamy (choć Chelsea właśnie w bezpośrednich starciach z tymi ekipami prezentuje się całkiem dobrze). Niestety potem przychodzą mecze, które musimy wygrywać, a gubimy w nich punkty. Im łatwiejszy przeciwnik tym trudniejsza przeprawa, tak to wygląda u nas. Nie wiem, odnoszę wrażenie, że jest to kwestia motywacji, czegoś co siedzi w głowie zawodników. To czasami wygląda tak jakby chcieli żeby mecze wygrały się same, bo my jesteśmy Chelsea, a po drugiej stronie tylko jakieś Bournemouth czy Brighton.
Sytuacja kadrowa jest trudna, bo tak jak wspomniałeś, Christensen, Barkley czy paru innych nie dają odpowiedniej jakości. Mamy w zespole dużo zawodników, których tutaj być nie powinno, o ile zamierzamy bić się co roku o top4 lub nawet coś więcej. Młodzi nie mają doświadczenia i to też momentami widać. Naprawdę ciężko oczekiwać żeby Mount i Abraham cały sezon czarowali, tak się nie da, to są jeszcze dzieciaki. Z kolei podoba mi się bardzo Tomori (tamci dwaj oczywiście też, ale po nim się nie spodziewałem takiej gry). Koleś idzie jak po swoje i jest jednym z najpewniejszych punktów defensywy, na pewno pewniejszym niż Christensen czy Zouma, bo jednak Rudiger mało w tym sezonie pograł, ciężko porównać obu panów. Z tego też powodu nie bardzo jestem za kupowaniem Ake, bo Tomori może wtedy spaść w hierarchii niżej niż na to zasługuje.
Co nie zmienia faktu, że oni mogą być tylko lepsi, nasza młodzież, która już jest włączona do składu powinna przynieść nam sporo radości. Ale wiadomo, nie od razu. Obecny sezon to wielki test i tak naprawdę jego początek sprawił, że mogliśmy się napalić na coś, co w rzeczywistości jest poza naszym zasięgiem, czyli Top3. Dalsza część sezonu zweryfikowała Chelsea, ale jesteśmy na dobrej drodze. Zakończyć sezon na pozycji numer 4 uznam za sukces.
Lampard to dobry trener, ufam mu i wierzę w niego bardzo mocno. To jego pierwszy sezon na tak wysokim poziomie, ale widać, że jego presja nie zjada. Ma zawodników jakich ma, tutaj ciężko dyskutować, zespół wymaga przebudowy, pisaliśmy o tym już milion razy. Zimą może nie wydarzyć się nic spektakularnego. Liczę na lewego obrońcę w osobie Alexa Tellesa, który liczby od sezonu 17/18 do teraz ma znacznie lepsze niż Alonso i Emerson razem wzięci... Sancho i Werner to spełnienie marzeń, ale sprowadzenie któregokolwiek zimą graniczy z cudem. Niemniej jednak wolę poczekać na nich do lata niż teraz zadowalać się Zahą lub Dembele. W czym oni są lepsi od obecnych graczy Chelsea? Jak można kupować podobnych piłkarzy i oczekiwać lepszych efektów? Nie tędy droga, musimy wrócić do spektakularnych i przemyślanych transferów, a nie ciągle zadowalać się półśrodkami. W przeciwnym razie nie ruszymy z miejsca, w którym się znajdujemy i nawet geniusz Lamparda nie będzie w stanie nam pomóc.
CFCF02.01.2020 17:46
@sparrow - to samo top 4, które Sarri LEDWO CO dał radę osiągnąć mając w składzie Hazarda i mając do dyspozycji dwa okienka transferowe? Dobrze wiedzieć. Nie wiem jak można mieć na ten sezon jakiekolwiek oczekiwania patrząc na sytuację w jakiej jesteśmy. Przez poprzednich menedżerów ten skład wygląda jak wygląda, możliwości rotacji są praktycznie zerowe (mowa tu o sensownej rotacji, bo jak chcesz oglądać jak Barkley, Batshuayi, Pedro czy Christensen się kopią po czołach to spoko), lewego obrońcy jak się okazuje nie mamy w ogóle, na wielu pozycjach mamy młodych zawodników, którzy dopiero będą wchodzić w swoje najlepsze lata za jakiś czas i jest oczywiste, że będą mieli wahania formy, do tego jeszcze Kepa jest ogólnie w fatalnej formie (tak, bronił dobrze z Brighton, ale to na tyle), a latem był zakaz transferowy. Ba, mało tego, sam Lampard nabiera doświadczenia jako menedżer i będzie się stawał coraz lepszy. Ale co tam, najłatwiej wypier*olić Lamparda i znowu zatrudnić jakiegoś Sarriego co będzie się trzepał z tą samą taktyką przez cały sezon... Nie ma to jak szacunek i odrobina wyrozumiałości wobec klubowej legendy, nie? Najlepiej go kopnąć w du*ę bo nie gramy jak Liverpool. Ludzie...
lololo02.01.2020 12:49
sparrow chcieć może chcieli ale gdy mięśnie są zmęczone to zawsze jesteś o przysłowiowy ułamek sekundy za późno . Przez to przegrywasz pojedynki , faulujesz , źle przyjmujesz piłkę itp . a za tym idzie mentlik w głowie - im chcesz bardziej tym gorzej wychodzi .
Takie jest moje zdanie
sparrow02.01.2020 08:23
Tu po prostu trzeba chcieć grać mieć wole walki , a tu jak widać po pierwszej strzelonej bramce każdy ma juz wyj...ne.<br>
<br>
@CFCF czy ja cokolwiek pisałem o zdobywaniu pucharów w tym wątku ? Chyba ze dla Ciebie zdobycie 4 miejsca w lidze jest pucharem .
lololo02.01.2020 07:43
Czyli co Isco na rozegranie bo to chyba jedyne nazwisko rozgrywającego które można było usłyszeć w plotkach .
No bo Rakitic troszkę za wiekowy
adam101.01.2020 23:47
Koval81 i CFCF Mount i Barkley grają dość podobnie utrzymać piłke coś podryblować i podanie do przodu lub strzał z poza pola karnego
Jorginho to dalekie podania do przodu Kova cos czasem poda ale to ofensywny piłkarz nie jest. Barkley nie jest złym piłkarzem tylko dlaczego Lampard go nie wystawi? podobny styl gry do Mounta tyle że młody bez formy a rotacja i tak potrzebna bo nam piłkarze padną. Narzekanie na młodych że czasem strzelają zamiast podać to to jest właśnie efekt braku doświadczenia.
Willian to jest bardziej kreator gry co czasem spubuje strzału z poza pola karnego. tylko że on jest bardziej że pobiegnie z piłkom i pośle podanie. Brak nam rozgrywającego i teraz już rozumiem dlaczego Lampard chce pomoc wzmocnić ale to nie jest priorytet. Potrzebny nam ktoś w formie i i w najlepszym wieku dla piłkarza czyli nadal jeszcze ze sporymi siłami i doświadczeniem. Bo z przodu regularnie i dobrze grającego doświadczonego grajka to mamy tylko Williana, a gdy energia i pasja i motywacja młodych zawodzi stawia się na doświadczenie i na odwrót i to jest jeden główny problem naszej nieskuteczności
CFCF01.01.2020 21:40
@Koval81 - RLC wraca po kontuzji, Mount jest bez formy, Kovacic nie jest i nigdy nie będzie ofensywnie usposobionym zawodnikiem, zaś o klasie Barkleya lepiej nic nie mówić. Tak naprawdę poza Jorginho i Kovacicem nikt ze środka pola nie potrafi kreować, a ci dwaj nie robią tego wystarczająco często. Może się to zmieni jak Ruben wróci, ale nie wiadomo jak będzie wyglądał po kontuzji.
Koval8101.01.2020 20:54
@CFCF no kreatywnym ŚP to powinien być Mount, RLC, Kova czy Barkley.<br>
@Miszczunix taa Klopp nauczył. Live 2/3 meczów ledwo wyszarpuje, więc nie wiem o czym piszesz.<br>
<br>
Jedna z istotnych różnic między Liverpoolem a Chelsea: van Dijk (potrafiący dobrze rozegrać piłkę i mający świetny przerzut) najwiecej podań w lidze; na drugim miejscu... drewniany Zouma, który ani nogą ani głową nie potrafi celnie zagrać.
Miszczunix01.01.2020 19:38
Live jest w gazie bo kloop zrobił to samo co w Borussi zbudował drużynę w której nie ważne kto strzela ważne żeby ładnie i wysoko wygrać, to samo było z city przez 2 sezony była drużyna gdzie każdy strzelał to ogrywali wszystkich a teraz w city każdy gra dla siebie tak jak dziś u nas ludzie odpowiedzialni za wygranie meczu .
Dziś szkoda mi tylko obrony i kepy bo 90 min starali się nie stracić bramki i dobrze im szło
Miszczunix01.01.2020 19:34
Dziś wystarczyło by nasze mlode gwiazdy z przodu nie grały pod siebie czy to tammy czy mount czy pulisic czy potem cho każdy chciał dziś strzelić bramkę zamiast podać komuś lepiej ustawionemu Tammy jest kotem w polu karnym a dziś żaden zawodnik nie chciał mu wrzucić piłek , pulisic na siłę szukał z schodzenia do środka i strzału , mount to samo tylko by oddać jakiś strzał