aktualności
Jedziemy do klatki Tygrysa: Hull v Chelsea
Po rozczarowującym remisie z Arsenalem Chelsea zmienia rozgrywki i w czwartej rundzie Pucharu Anglii zagra na wyjeździe z drugoligowym, zmagającym się z urazami Hull City.
Tygrysy mają kłopoty zwłaszcza w linii obrony - wypożyczony z Evertonu Matthew Pennington złapał w czwartek kłopot z pachwiną, Callum Elder ma kontuzję łydki podobnie jak inny środkowy defensor Jordy De Wijs. Z kolei zespół wzmocnią wracający z rehabilitacji Stephen Kingsleya być może zagrać w stanie będzie także Kamil Grosicki.
W Chelsea zabraknie Tammy'ego Abrahama, być może także Christiana Pulisica oraz Reece Jamesa. Wciąż do gry nie jest gotowy Loftus-Cheek, choć miał już wrócić do treningów z pierwszym zespołem.
Hull nie wygrała żadnego z 10 meczów Pucharu Anglii w jakich zmierzył się z Chelsea. Po raz ostatni zespoły zagrały w FA Cup w lutym 2018 roku na Stamford Bridge gdzie 4:0 triumfowali gospodarze.
Biorąc pod uwagę wszystkie rozgrywki Chelsea nie przegrała z Hull od 15 meczów - 13 z nich wygrała a dwa zremisowała. Ostatnia porażka londyńczyków było spotkanie w 1988 roku (0:3).
Chelsea awansowała z 49 z ostatnich 51 meczów Pucharu Anglii przeciwko drużynom spoza Premier League.
Reklama:
Oceń tego newsa:
MrKrzysztof9725.01.2020 16:01
Po zwycięstwo!
AntyPiSior25.01.2020 13:25
Transmisja na żywo w Eleven Sports 2
ErikPamela25.01.2020 00:39
Ha HA ale tygrys wielki,piszą tak jakby grali z jakąś potęgą w LM .Ale w sumie teraz jak nas ogórki ogrywają,to takie Hull faktycznie jest potężnym tygrysem dla Nas
mgrSarri24.01.2020 23:59
Musimy wygrać.