aktualności
Piłkarski świat traci jedną ze swoich legend
Były szkoleniowiec FC Barcelona przyjmuje tę informację z godnością - pisze serwis "Blaugrana.pl" za "Sportem".
Robson nauczył się żyć z chorobą, która w 2004 roku zmusiła go do opuszczenia ławki trenerskiej, kiedy odpowiadał za zespół Newcastle United. Trzy lata później zauważono przrzuty na mózg, co sprawiło, że musiał zrezygnować z funkcji konsultanta selekcjonera reprezentacji Irlandii. Teraz u Robsona wykryto nieodwracalnego raka
"Przyjąłem spokojnie informację, jaką otrzymałem od lekarzy. Teraz chcę jak najlepiej wykorzystać czas, jaki mi został" - wyjaśnia były trener Barçy, dowiedziawszy się, że pozostało mu kilka miesięcy: "Wiem, że niedługo przyjdzie mi umrzeć, jednak kiedyś każdy musi umrzeć. Uważam, że godnie przeżyłem każdą minutę swego życia".powiedział Robson
Załamanie i smutek to słowa, które nie istnieją w słowniku Robsona. Zapewnia on, że jest szczęśliwy z tego, co przeżył: "Miałem szczęście, że dane mi było żyć tak długo mimo wykrycia u mnie raka. Chciałbym podziękować lekarzom za ich wielkie poświęcenie. Moją sytuację określono statyczną, co oznacza, że choroba nie postępuje od ostatniej chemioterapii. Lekarze zatrzymali przerzuty, więc teraz będę musiał robić badania, aby sprawdzić jak zmienia się mój organizm w związku z chorobą".
Sir Bobby Robson zauważa, że choć pozostało mu niewiele, nie zamierza siedzieć z założonymi rękami w oczekiwaniu na śmierć: "Nie chcę zostać w domu i myśleć o tym, co niedługo się wydarzy". Były szkoleniowiec FC Barcelona nie traci wspaniałomyślności, na co wskazuje fakt, że przekazał 634.000 euro na rzecz swojej fundacji, która pomaga w walce z nowotworami.
Nie traci on również optymizmu, będąc szczęśliwym niezależnie od wszystkiego: "To lato było spokojne, oglądałem turniej w Wimbledonie, grałem w krykieta, zorganizowałem turniej golfowy w Portugalii, a kiedy wróciłęm do Londynu otrzymałem nagrodę Stowarzyszenia Menedżerów Piłkarskich. Nie tylko zostałem uhonorowany nagrodą, ale także zorganizowano wielką galę - pierwszą na moją cześć".dodał Robson
Reklama:
Oceń tego newsa:
Nieznany09.08.2008 19:33
nie znam go ale współczucia
KOMBI7 CFC09.08.2008 15:51
dajcie jakieś nowe tematy no co jest
michał1009.08.2008 10:14
bardzo mi przykro a to był wspaniały trener wyrazy współczucia dla niego