aktualności
Scolari: Anelka nie chciał grać z Drogbą
Luiz Felipe Scolari uważa, że to zatarg z dwoma napastnikami Chelsea - Didierem Drogbą i Nicolasem Anelką - kosztował go posadę na Stamford Bridge. Powodem był fakt kłopotów w próbie gry dwoma napastnikami.
Scolari został zatrudniony na trenera Chelsea w 2008 roku, będąc pierwszym menadżerem londyńczyków mającym w swoim CV sięgnięcie po Mistrzostwo Świata. Początki kariery Brazylijczyka w Londynie były obiecujące - 12 meczów bez porażki, niestety potem było już znacznie gorzej i ostatecznie włodarze CFC rozstali się z nim zaledwie po 7 miesiącach pracy...
Chelsea miała wówczas problemy z kontuzjami, dodatkowo starłem się z dwoma piłkarzami - to był Drogba i Anelka. Didier na początku sezonu był kontuzjowany. Nasz dział medyczny uznał, że powinniśmy pozwolić mu wyjechać i rehabilitować się po operacji w Cannes. Ja uważałem, że powinien pozostać w Londynie - gdybym sam otrzymał dwa miesiące urlopu w Cannes w środku lata, po prostu bym je przebalował.
Kiedy do nas wrócił, starałem się przystosować do tego, aby grał wspólnie z Anelką - Nicolas był wówczas najlepszym strzelcem w lidze. Mieliśmy spotkanie i Anelka powiedziała: „Gram tylko na jednej pozycji”. Zabrakło trochę między nimi przyjaźni i próby wspólnej gry. Obydwaj byli wspaniali, ale któryś z nich musiał spełniać inną rolę, wracać się po piłkę i pomóc defensywie - wspomina Scolari.
Po latach kilkukrotnie spotykałem się z Didierem - ostatni raz w Rosji w 2018 roku. Rozmawialiśmy o tym otwarcie. Żaden z nich nie miał złych zamiarów, ale stało się to co się stało a ja straciłem jedną z wielkich szans w moim życiu.
Reklama:
Oceń tego newsa:
MrKrzysztof9703.04.2020 17:31
To widziane jego oczami.
lysy8331.03.2020 19:55
Obaj dobrzy ale Dieier i tak byl lepszy