aktualności
Ruben: Gdzie teraz byłbym gdyby nie kontuzja?
Kontuzja Achillesa Rubena-Loftusa Cheeka zablokowała mu drogę do gry na niemal rok - kiedy pomocnik areszcie doszedł do siebie, powrót na boisko zablokowała epidemia koronawirusa.
Po sezonie zorganizowano charytatywne spotkanie w dobrej sprawie. Za moimi plecami wszedł we mnie rywal - grę przerwano a on mówił: "Nie, nie, nie dotknąłem go!” Pomyślałem: „Kłamiesz”. Na boisku pojawili się medycy a doktor powiedział abym przesunął nogę - pamiętam, że nie mogłem, moja stopa wisiała. W tym momencie pomyślałem: „Stało się coś złego”.
Brałem udział w większości meczów Ligi Europy a nie mogłem zagrać w jej finale, to było bardzo bolesne - mówi Loftus-Cheek.
Sam powrót zawodnika do gry wciąż się przesuwał a sam pomocnik pamiętał kłopoty z plecami jakie doskwierały mu jeszcze kiedy był nastolatkiem.
Kiedy masz kontuzję w wieku 23 lat, nie chcesz niczego przyspieszać. Najtrudniejsze dla mnie jest oglądanie meczów, obserwowanie, jak zespół wygrywa czy przegrywa. Nie mogę się doczekać powrotu. Psychiczna
strona urazu jest trudna, ale przetrwanie trudnego czasu czyni mnie lepszym zawodnikiem. Muszę twierdzić, że nie żałuję tych rzeczy. Oczywiście, są momenty w których myślisz: kim byłbyś teraz, gdybyś nie miał tej kontuzji?
Nasz nowy trener zawsze powtarzał, że daje młodym graczom szansę, jeśli są wystarczająco dobrzy. To nie jest tak, że rzuca piłkarzy akademii na lewą, prawą stronę i na środek - dostają szansę dlatego, że są naprawdę dobrymi piłkarzami. Szczerze mówiąc jestem tym podekscytowany, nie mogę się doczekać, aby z nimi zagrać i być wspólnie na boisku - ciągnie pomocnik.
Gra w Chelsea to głębokie uczucie, masz je wówczas kiedy ubierasz tę koszulkę i wychodzisz na boisko.
Reklama:
Oceń tego newsa:
lysy8304.04.2020 11:31
Teraz zaczna grac to i Loftus sobie pogra oby po tej kontuzji zlapal forme
MrKrzysztof9703.04.2020 17:33
Dobre pytanie.