aktualności
Wracamy do gry: Villa v Chelsea
W niedzielnym spotkaniu w ramach 30. kolejki angielskiej ekstraklasy Aston Villa zmierzy się na swoim obiekcie z Chelsea FC. W pięciu ostatnich potyczkach między obiema ekipami za każdym razem górą był team z zachodniego Londynu.
Podopieczni Franka Lamparda podejdą do swojego starcia chcąc wykorzystać potknięcie Manchesteru United. Tymczasem team z siedzibą na Villa Park wierzy, że uda mu się nie przegrać trzeciego kolejnego meczu z rzędu.
Aston do swojej potyczki podejdzie po zremisowanym w kontrowersyjnych okolicznościach boju z Sheffield United. Ekipa z Villa Park w trakcie trwającej kampanii na swoim obiekcie w czternastu rozegranych meczach pięć razy wygrała, trzy zremisowała i sześć razy przegrała.
Tym samym w tabeli uwzględniającej mecze tylko w roli gospodarza Aston z 18 punktami plasowałoby się na 14. pozycji.
Znacznie lepiej wygląda bilans londyńczyków w delegacji, którzy w trakcie trwającego sezonu angielskiej ekstraklasy na obiektach rywali wygrywali siedem razy, trzykrotnie dzielili się punktami, notując też cztery porażki.
W delegacji Chelsea zainkasowała 24 punkty, co sprawia, że pod tym względem lepsze są tylko Liverpool FC i Manchester City. Pewne jest zatem, że The Blues liczą na drugie z rzędu zwycięstwo w lidze po pokonaniu w marcu Evertonu.
Oba zespoły po raz ostatni miały okazję mierzyć się ze sobą w grudniu minionego roku. Wówczas lepsza była Chelsea, wygrywając 2:1. Gole dla teamu ze stolicy Anglii strzelili Tammy Abraham i Mason Mount.
Z kolei autorem honorowego trafienia dla gości był Trezeguet.
Ostatnia potyczka obu drużyn na Villa Park z kwietnia 2016 roku też jest zdecydowanie milej wspominana przez Chelsea, która rozbiła wówczas The Villans aż 4:0. Warto wspomnieć, że dwa gole strzelił w tym starciu Pedro Rodriguez, który po tym sezonie pożegna się z ekipą ze Stamford Bridge.
Tom Heaton, Wesley, Björn Engels i Frederic Guilbert, to czterech zawodników, z których nie będzie mógł skorzystać Dean Smith.
U gości nie będą mogli zagrać: Fikayo Tomori oraz prawdopodobnie Jorginho.
Reklama:
Oceń tego newsa:
MrKrzysztof9721.06.2020 16:34
Liczę na zwycięstwo.
lysy8321.06.2020 08:42
Licze ze wygramy na Villa Park trzeba odskoczyc rywalom puki przeciwnik godny