aktualności
Abraham: Mam nadzieję, że uszczęśliwiliśmy kibiców
Choć w poprzednich spotkaniach Frank Lampard stawiał na Oliviera Girouda, to na mecz z West Ham w pierwszym składzie znalazł się Tammy Abraham, który odpłacił szkoleniowcowi za zaufanie dwoma strzelonymi golami.
To była idealna noc na to, aby zrewanżować się trenerowi za jego wiarę we mnie. Moim zadaniem jest pomaganie zespołowi w zdobywaniu bramek poprzez wchodzenie w odpowiednie miejsce w polu karnym i właśnie to zrobiłem przy moich bramkach. Chodzi tylko o to, aby dostać się do pola karnego i być gotowym na moment, gdy piłka wyląduje u Twoich stóp - mówi Abraham.
Czy to dośrodkowanie, czy strzał Timo, chodziło o to, żebym był przygotowany do strzału czy dobitki, na szczęście byłem we właściwym miejscu. Samo zdobywanie goli daje napastnikowi pewności siebie. Muszę wyrazić uznanie moim kolegom z drużyny, stworzyliśmy sobie wiele okazji i broniliśmy się dobrze jako zespół.
Powiedzieliśmy sobie, że potrzebujemy takiego występu i to zrobiliśmy. West Ham było w grze do mojego pierwszego gola, są świetną drużyną i w tym roku grają bardzo dobrze, więc musieliśmy zachować cierpliwość do drugiej bramki. Nie sądzę, by porażki bardzo osłabiły naszą pewność siebie, wiemy, że jesteśmy dobrą drużyną. Straciliśmy koncentrację na dwa mecze, ale wróciliśmy.
Wciąż jeszcze sezon jest w rozbiegu, kiedy patrzysz na tabelę jedno zwycięstwo czy porażka sprawia, że mocno awansujesz lub spadasz, jest bardzo ciasno. Mamy nadzieję, że te trzy punkty uszczęśliwiły was, kibiców Chelsea. Cieszcie się Bożym Narodzeniem i bądźcie ostrożni - kończy napastnik.
Reklama:
Oceń tego newsa:
lysy8325.12.2020 07:50
Zobaczymy jak bedzie dalej to jeden mecz
ksylen22.12.2020 12:07
kaleka, do łagru z nim