aktualności
Powrót na boisko po... 983 dniach
"Szklany" Marco van Ginkel znów na murawie. Wypożyczony przez Chelsea do PSV pomocnik wystąpił wczoraj po raz pierwszy od 32 miesięcy. Przez ten czas piłkarz zmagał się z kontuzjami.
Chelsea sięgnęła po Holendra w 2013 roku za 8 mln funtów z Vitesse, jednak przez ten czas van Ginkel wystąpił tylko czterokrotnie w barwach The Blues, potem był wypożyczany do AC Milanu, Stoke City czy PSV - w każdym z tych klubów prześladowały go kontuzje.
Ostatnie 32 miesiące Holender pozostawał na uboczy futbolu odbudowując więzadła kolana, ostatecznie wczoraj pojawił się na boisku z ławki rezerwowych w przegranym przez PSV meczu z AZ.
Pewnie wypiję drinka z moją dziewczyną, aby uczcić ten moment - ten powrót jest wielką nagrodą za moje poświęcenie, w końcu znów jestem piłkarzem. Świetnie! Trenuję od 3 tygodni, nie opuściłem ani jednego ćwiczenia. Nie wiem, kiedy będę w stanie rozegrać pełen mecz, ale teraz chodzi tylko o dawkowanie minut. To był bardzo trudny czas - psychicznie, emocjonalnie, było trochę pozytywnych momentów, ale przeważały negatywne. Wiele działo się w mojej głowie, ale teraz mój telefon jest pełen wiadomości i czuję wiele wsparcia. Zobaczymy co przyniesie przyszłość - napisał van Ginkel.
Reklama:
Oceń tego newsa:
Nieznany17.11.2021 21:43
Zastanawiam się, ile lat on jeszcze będzie naszym zawodnikiem. Nie wiem, on ma jakieś taśmy na Romka czy co
Zapowiadał się na dobrego grajka ale kontuzje zniszczyły jego potencjał. Nadszedł czas go sprzedać tak jak ostatnio sprzedaliśmy naszą legendę Lucasa Piazona
Carolos14.01.2021 19:40
Zastanawiam się, ile lat on jeszcze będzie naszym zawodnikiem. Nie wiem, on ma jakieś taśmy na Romka czy co
Zapowiadał się na dobrego grajka ale kontuzje zniszczyły jego potencjał. Nadszedł czas go sprzedać tak jak ostatnio sprzedaliśmy naszą legendę Lucasa Piazona
lysy8314.01.2021 16:41
Kiedys cos tam gral ale teraz to juz pewnie po nim wieczne kontuzje
Mateo197814.01.2021 12:23
Dobry grajek ale kruchy i kontuzje ciagle