aktualności
Tuchel: Widok tabeli jest dla nas nagrodą
Thomas Tuchel był bardziej zadowolony z pierwszych 45 minut meczu z Newcastle niż z drugiej jego połowy. Niemiec podkreśla, że widzi zarówno pozytywne, jak i negatywne strony tego zwycięstwa.
Podobała mi się pierwsza połowa. Graliśmy odważnie i mieliśmy dużo podań i strzałów w polu karnym. Udało nam się trzymać rywala daleko od swojego pola, nie mieli swoich sytuacji czy choćby połowicznych szans, więc bardzo mi się to podobało. Przez cały mecz brakowało nam jednak precyzji w podejmowaniu decyzji, również w polu karnym. Możemy być bardziej dokładni i zdecydowani, aby być bardziej groźni.
Na początku drugiej połowy pokazaliśmy podobną grę - w dwóch minutach oddaliśmy dwa strzały, ale zaczęliśmy przegrywać pojedynki, nagle zdarzyły się rzuty rożne i poczułem, że możemy coś stracić. Rozgrywaliśmy zbyt wiele piłek, nie pokazaliśmy przewagi na połowie rywala. Nasze kontrataki nie były na tyle precyzyjne by strzelić trzeciego gola i zabić mecz - mówi Thomas Tuchel.
Dzięki wygranej Chelsea wróciła do pierwszej czwórki tabeli.
Nigdy nie przestaniemy naciskać, ponieważ nie mamy innego wyjścia. Wiedzieliśmy, że zwycięstwo może nam dać miejsce w czwórce, ale mogę tylko powiedzieć że przed nami długa droga a wiele zespołów jest bardzo blisko nas. Mamy dużo meczów do rozegrania, jest wiele punktów do wygrania.
Teraz musimy wziąć dwa dni wolnego i odzyskać psychiczne i fizyczne siły, a potem w 100 procentach skupimy się na przygotowaniach do meczu z Southampton. Kiedy zaczynaliśmy, mieliśmy dużo punktów straty do Liverpoolu a wiele drużyn dzieliło nas od czwartego miejsca. Było jasne, że sprawy są nie tylko w naszych rękach, że potrzebujemy również odpowiednich wyników na innych boiskach aby zniwelować lukę. Oglądanie tabeli może być dla nas nagrodą ale nie może nas rozpraszać. Od czwartku skupiamy się tylko na tym, jak przygotować się do Southampton.
W meczu z Newcastle nareszcie gola zdobył Timo Werner.
Dla napastników ostatni procent pewności siebie pochodzi ze strzelonych goli, Timo ciężko na to pracował. W ostatnim meczu asystował i wywalczył jedenastkę, dziś znów ma asystę i strzelił bramkę a to jest dla niego bardzo ważne. Jestem szczęśliwy, bo włożył w ten mecz dużo wysiłku i ciężkiej pracy bez piłki. Myślę, że to była wielka ulga, ale widzieliśmy, że to nadchodzi.
Po jednym z pojedynków z boiska zmuszony był zejść Tammy Abraham.
Nie mamy jeszcze wiadomości, trochę się martwimy. To lekkomyślny atak rywala - obrońca zaryzykował kontuzję Tammy'ego, to faul i lekkomyślność. Nie lubię nikogo krytykować, to było zdarzenie do omówienia z sędzią.
Reklama:
Oceń tego newsa:
lysy8316.02.2021 18:10
Nagroda za mizerna gre i zle zmiany