aktualności
Chilwell przezd Porto: Pokażmy to samo co w pierwszym meczu
W pierwszym spotkaniu z Portu Ben Chilwell mógł cieszyć się ze swojego pierwszego trafienia w Lidze Mistrzów w karierze. M.in. tej bramce Chelsea ma wypracowaną dobrą przewagę na rewanż, ale sam defensor przestrzega przed braniem awansu za pewnik.
To zdecydowanie nie jest koniec, pracę wykonaliśmy jedynie w połowie. Najważniejsze, abyśmy do jutrzejszego meczu podeszli z taką samą mentalnością, jak przy naszym pierwszym spotkaniu. Wtedy wiedzieliśmy, że czeka nas fizyczne spotkanie. Trudno prosić o lepszy wynik i mam nadzieję, że we wtorek będzie podobnie.
Porto to mocny zespół z wieloma bardzo uzdolnionymi technicznie zawodnikami, to także dumna drużyna a do wygrania jest półfinał Ligi Mistrzów. Dwa gole wyjazdowe mogą okazać się kluczowe, ale to tylko połowa pracy - mówi Ben Chilwell.
Sam defensor miał nieco pod górkę po zmianie trenera zespołu i ponownie musiał rywalizować o pierwszy skład.
Przy zmianie sztabu każdy z nas miał na nowo czyste konto. Nie grałem w pierwszych trzech lub czterech meczach, to mogłoby być przygnębiające ale wykorzystałem to jako okazję do cięższej pracy i zadawania podczas treningu pytań trenerowi o to, gdzie mogę poprawić swoją grę. Kiedy mam okazję pokazać się na boisku chcę mu udowodnić, że powinienem grać regularnie. Jestem pewien, że inni gracze, w tym Marcos, robią to samo. To zdrowa konkurencja.
Gramy o ćwierćfinały i półfinały, o naszą ligową pozycję więc bardzo ważne jest, aby wszyscy w drużynie rywalizowali o 11 miejsc. Każdy ciężko trenuje, gra jak najlepiej po to, aby być w zespole.
Na sam koniec Chilwell pochwalił rozwój Masona Mounta.
Zanim trafiłem do Chelsea znałem go z treningu w reprezentacji, kilka razy wspólnie graliśmy. Teraz trenując z nim codzienne widzę, jaki jest naprawdę dobry. To nie tylko jego naturalne zdolności, ale fakt, że bardzo ciężko pracuje, bardzo chce się uczyć i zawsze wykonuje dodatkową pracę na siłowni. Robi wszystko, co w jego mocy, aby się poprawić.
Przy jego naturalnym talencie i tempie pracy jego granicą jest tylko niebo. Odkąd jestem w Chelsea mocno się poprawił. Jeśli nadal będzie strzelał gole, asystował, zachowa pokorę, będzie ciężko pracował, przez lata będzie świetnym graczem dla Chelsea i Anglii.
Reklama:
Oceń tego newsa:
lysy8312.04.2021 20:00
Licze ze Tuchel zrobi jakies konkretne rotacje