aktualności
Fredericks: Zabrakło ostatniego podania
Obrońca West Ham Ryan Fredericks nie ukrywa, że jego zespół mógł wczoraj zremisować z Chelsea i wciąż być bardziej konkurencyjny dla walki o czwarte miejsce w tabeli. Piłkarz kwestionuje również czerwona kartkę Balbueny która osłabiła jego zespół.
Graliśmy przeciwko dobrej drużynie a mecz pokazał, jak daleko zaszliśmy. Chelsea to zespół jaki awansował do półfinału Ligi Mistrzów. W meczu nie było wielu okazji na gola, a strata gola przed przerwą nas przybiła - remis byłby niezłym wynikiem. The Blues mieli dużo posiadania piłki, ale niezbyt w niebezpiecznych rejonach i czuliśmy się całkiem komfortowo.
Próbowaliśmy swoich kontr, ale nie udało nam się uzyskać tego ostatniego podania, dośrodkowania lub strzału tam, gdzie byśmy tego chcieli. Wiemy, że jeśli wygramy każdy mecz do końca sezonu, prawdopodobnie znajdziemy się w pierwszej czwórce, to jest to, do czego dążymy - mówi Fredericks.
Czerwona kartka? Naprawdę jej nie rozumiem. Grając w piłkę od dziesięciu lat, wiesz, że po takim kopnięciu piłki nie mógłbyś położyć nogi w innym miejscu. Nikt na boisku o nic nie apelował, sam Chilwell również - tak, został kopnięty, ale jako piłkarze wiemy, że to nie był faul i na pewno nie czerwona kartka.
Reklama:
Oceń tego newsa:
lysy8327.04.2021 03:38
I wykanczania akcji
ruffnecky25.04.2021 12:48
Zabrakło wam jeszcze paru innych czynników ;)